Wtorek to już kolejny dzień, kiedy na warszawskich ulicach od rana panują bardzo trudne warunki. W poniedziałek, pomimo że do pracy wyjechało w sumie 170 posypywarek, na większości ulic leżał śnieg, było też bardzo ślisko, a sytuację pogarszały także nieustanne opady śniegu. Ruch drogowy w stolicy odbywał się bardzo powoli. Przez cały dzień wiele ulic było zakorkowanych.
Ze względu na trudne warunki na warszawskich drogach doszło do wielu kolizji. Komenda Stołeczna Policji przekazała, że w poniedziałek na warszawskich ulicach doszło do około 200 zdarzeń. "Najwięcej dotyczyło kolizji. Wypadków było dużo mniej" - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
"Mieliśmy też sytuacje, w których samochody nie mogły podjechać pod górę. Wówczas również była wzywana policja" – przyznała policjantka.
Powrót srogiej zimy w Polsce. Nagranie z trudnej sytuacji w Bieszczadach
Warszawa. Wypadek autobusu na Żeraniu i paraliż trasy S8
Z przekazanych przez służby informacji wynika, że najpoważniejszy wypadek miał miejsce na Żeraniu w Warszawie, gdzie w poniedziałek autobus linii 126 zderzył się z ciężarówką MAN.
"W wyniku tego zdarzenia dwie osoby zostały przewiezione do szpitala" - podała Adamus.
Paraliżu drogowego kierowcy doświadczyli na trasie S8, gdzie na wysokości ulicy Głębockiej miały miejsce dwie kolizje niemal jednocześnie.
Policja apeluje o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze.
