Warszawa. Policjant wjechał w drzewo. "Badania wykazały, że mógł być pod wpływem narkotyków"
Podczas weekendu majowego jeden z policjantów z Mińska Mazowieckiego niedaleko Warszawy spowodował wypadek. Wstępnie ustalono, ze funkcjonariusz mógł pod wpływem środków odurzających. Sprawą zajęła się prokuratura.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 3 maja przed godziną 8 w Mińsku Mazowieckim. Jeden z funkcjonariuszy pionu prewencji, który w zawodzie pracuje od sześciu lat, jadąc ulicą Warszawską, stracił panowanie nad mercedesem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Mężczyzna w trakcie zdarzenia nie przewoził pasażerów i nie był w tym czasie na służbie. Policjant trafił do szpitala.
Ze wstępnych wyników badań moczu policjanta, wyszło na jaw, że mógł być on pod wpływem środków odurzających. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o kokainę i marihuanę.
Sprawę bada prokuratura. Funkcjonariuszowi pobrano także krew do badań w celu ostatecznego potwierdzenia czy był pod wpływem narkotyków.
Komorowski nie wraca do PO. Sikorski znalazł miejsce dla byłego prezydenta
Mazowieckie. Policjant zawieszony
Wobec policjanta zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Mężczyzna został zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych na trzy miesiące.
Jako pierwszy o sprawie poinformował portal rmf24.pl.