Warszawa. Policja odpowiada RPO w sprawie interwencji na Strajku Przedsiębiorców
Po jednym z majowych protestów w ramach Strajku Przedsiębiorców, policja zatrzymała aż 386 osób. Funkcjonariusze zastosowali wówczas wobec demonstrantów, siłę fizyczną i gaz pieprzowy. O wyjaśnienia w sprawie wydarzeń w Warszawie poprosił policję Rzecznik Praw Obywatelskich.
Warszawa. Wątpliwości Adama Bodnara do przebiegu policyjnej interwencji
W uzasadnieniu wątpliwości związanych z wydarzeniami z 16 maja 2020, RPO zwraca uwagę na kontrowersyjny charakter rozporządzenia zakazującego zgromadzeń. Zdaniem rzecznika zapisy aktu mogą stać w sprzeczności z konstytucją, która gwarantuje obywatelom prawo do gromadzenia się.
Adam Bodnar poprosił również o uzasadnienie użycia siły fizycznej i gazu pieprzowego przeciwko uczestnikom przemarszu. Zwrócił się do policji o podanie podstaw prawnych do zastosowania użytych środków.
Warszawa. Policja stanowcza w sprawie zakazu zgromadzeń
Z odpowiedzi Komendy Stołecznej Policji wynika, że służby nie podzielają obaw RPO względem niekonstytucyjności rozporządzenia.
"16 maja 2020 roku miało miejsce zgromadzenie na Placu Zamkowym w Warszawie, które wobec generalnego zakazu organizowania zgromadzeń na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej wprowadzonego przepisami w rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 maja 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wprowadzeniem stanu epidemii, było zgromadzeniem nielegalnym" - napisał Paweł Dobrodziej, komendant stołeczny policji.
Zobacz też: Adam Bielan zaskakuje. "Fort Trump" było określeniem PR-owym
Zdaniem policji to właśnie fakt nielegalności zgromadzenia dał funkcjonariuszom prawo do zastosowania użytych podczas interwencji środków.
Warszawa. Naruszenie nietykalności funkcjonariuszy
Dobrodziej podkreśla w swojej odpowiedzi, że zanim policjanci podjęli działania z użyciem siły i gazu pieprzowego, wielokrotnie wzywali demonstrantów do rozejścia się i nie przepychania funkcjonariuszy, którzy utworzyli wokół nich kordon.
Kiedy prośby nie poskutkowały zdecydowano o użyciu gazu pieprzowego. "W związku z zaistniałą sytuacją, w trakcie przywracania porządku prawnego, w tym przypadku jednorazowo i krótkotrwale użyto ręcznego miotacza pieprzu (HOLSTER5 HPE RMA II) w stosunku do grupy nn. osób, które dopuściły się czynnej napaści na interweniujących policjantów" - wyjaśnił Dobrodziej.
Komendant poinformował również, że osobom które ucierpiały wskutek interwencji, mundurowi udzielili pomocy. Wszystkim dostarczona została woda do przemycia twarzy, dwóm mężczyznom pomocy udzieliły służby medyczne wezwane przez policjantów.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl