Warszawa. Napad na pracownika sklepu. Zadawali ciosy kijem, kopali i bili po głowie

Komisarz Marta Sulowska ze stołecznej policji poinformowała we wtorek o brutalnej napaści, do której doszło kilka dni temu przed godz. 22.00 w warszawskiej dzielnicy Bemowo.

- Pracownik ochrony zwrócił uwagę na dwóch mężczyzn, którzy przed zamknięciem sklepu weszli do toalety. Kiedy wszedł do pomieszczenia i poprosił o opuszczenie terenu sklepu, obaj wyzywali mężczyznę, krzyczeli, że nie wyjdą. Po kilkunastu minutach awantury, oburzeni w końcu opuścili sklep. Na tym jednak nie zakończyli - opisuje przebieg zdarzenia policjantka. – Po kilkunastu minutach wrócili. Kiedy spostrzegli mężczyznę, rzucili się na niego, uderzali go kijem, bili po głowie i kopali po ciele – dodaje.

Mężczyźni po ataku na pracownika uciekli z lokalu handlowego.

Warszawa. Sprawca napadu próbował ukryć się w zaroślach i za koparką

Funkcjonariusze z komendy stołecznej na Bemowie rozpoczęli poszukiwania sprawców. Pierwszy z mężczyzn wpadł, chowając się za zaroślami na wysokości ulicy Lazurowej. Policjanci rozpoznali w nim osobę z rysopisu. Na widok umundurowanego patrolu napastnik przeskoczył przez ogrodzenie pobliskiego placu budowy i próbował ukryć się za koparką, licząc, że będzie niezauważony.

24-latek został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu.

Zatrzymanie drugiego ze sprawców miało miejsce poza Warszawą, gdzie mężczyzna ukrywał się.

Obaj mężczyźni mają po 24 lata. Zatrzymani usłyszeli już zarzut pobicia, za co grozi im kara do trzech lat więzienia.