Warszawa. Most Poniatowskiego będzie pilnie strzeżony. Kierowco, będziesz pod nadzorem
Już za kilka miesięcy na moście zamontowane zostaną nowe fotoradary. Zarząd Dróg Miejskich podpisał właśnie umowę na dostarczenie sześciu takich urządzeń. Ich koszt wyniesie prawie dwa miliony złotych.
Oferta firmy Lifor z Bytomia okazała się, jak poinformowała drogowa spółka, najkorzystniejsza zarówno z punktu widzenia finansów, jak i harmonogramu prac. Ten ostatni przewiduje, że fotoradary uruchomione zostaną w połowie roku. Ich obsługą zajmie się Główny Inspektorat Transportu Drogowego w ramach systemu CANARD. Jak wyjaśniają drogowcy, to konieczne, bowiem przepisy nie przewidują tego, by samorządy korzystały z automatycznych urządzeń kontroli prędkości. "Tymczasowym rozwiązaniem, jakie miasto obecnie stosuje, by ścigać piratów drogowych na moście Poniatowskiego, jest opłacanie dodatkowych patroli policji" - poinformował Zarząd Dróg Miejskich.
Sześć fotoradarów zamontowanych zostanie w równomiernym rozłożeniu na całej długości mostu. Trzy zawisną na prawej, trzy na lewej stronie przeprawy, w pobliżu wieżyc i przystanków tramwajowych. Nie powinny kolidować z architekturą zabytkowego mostu, a nawet jeśli tak, to cel jest tu ważniejszy od estetycznych wymiarów, stąd zapewne zgoda konserwatora zabytków na montaż tych elementów monitorowania ruchu drogowego.
Warszawa. Most Poniatowskiego z sześcioma fotoradarami. Przeszły już próbę, zaczną działać w połowie roku
Tym samym nie będzie już potrzeby montowania odcinkowego pomiaru prędkości, co leżało pierwotnie w planach drogowców. Przetargi jednak na taką inwestycję zakończyły się porażką, albo nie było ofert, albo były za drogie, znacznie kosztowniejsze niż zakładano.
Fotoradary, jakie na moście Poniatowskiego zainstaluje firma z Bytomia, zostały już na próbę przetestowane w miejscu docelowym. Trwało to zaledwie kilka godzin, jednak utwierdziło drogowców w przekonaniu, że ta forma kontrolowania zachowań kierowców sprawdzi się w na tym odcinku drogi.