Warszawa. Koniec tłoku w tramwajach i autobusach. Komunikacja zwiększa częstotliwość
Narzekający na potwornie zatłoczone w godzinach szczytu pojazdy miejskiej komunikacji w stolicy mają powód do radości. Warszawski Transport Publiczny obiecał przywrócenie normalnego rozkładu jazdy tramwajów, autobusów i metra.
Na codzienny koszmar, ścisk i dyskomfort podróżowania oraz konieczność długiego czekania na przystankach denerwowali się aktywiści z Miasto Jest Nasze. Rok szkolny się zaczął, szkoły pracują - z drobnymi wyjątkami - w trybie stacjonarnym, co znaczy, że wielu uczniów i pracowników szkół musi skorzystać ze zbiorowego środka transportu. Do normalnego trybu wróciło też wiele firm. A komunikacja funkcjonowała według "kowidowych", zredukowanych rozkładów jazdy.
Na szczęście nie będzie już powodów do nerwów i zastanawiania się, co będzie, gdy na uczelnie, co się zapowiada, wrócą studenci. Od 28 września komunikacja miejska wraca do starego rozkładu.
Warszawa. Koniec tłoku w tramwajach i autobusach. Komunikacji z większą częstotliwością
Od początku września WTP i ZTM monitorowały natężenie ruchu w komunikacji miejskiej. Obserwatorzy potwierdzili: jest tłok i przeciążeniem taboru, konieczne są zmiany.
Na początek następować będzie sukcesywna poprawa sytuacji. Drobne innowacje wprowadzane są już od kilku dni. Od 8 września w godzinach porannego szczytu linie autobusową 304 obsługuje pojemniejszy pojazd. Od 15 września doszły kolejne kursy na linii 31 w najbardziej obciążonych godzinach szczytu porannego i popołudniowego.
Natomiast od 28 września do podstawowych rozkładów wrócą wszystkie linie tramwajowe. W godzinach szczytu tramwaje i autobusy będą podjeżdżały na przystanki co 4-8 minut, a poz szczytem co 6-12 minut. Metro w szczycie będzie kursowało co 2 minuty i 20 sekund na linii M1 i co 2 minuty i 50 sekund na linii M2.
A dodatkowo kolejne zmiany przewidziane są na pierwsze dni października. Na ulicach stolicy pojawią się pojazdy dodatkowych linii: autobusy 196, E-2, 401.