Warszawa. Konflikt o lektury w stołecznym liceum zażegnany. "Nie będziemy pytać o szczegóły"
Burza rozpętała się po tym, jak rodzic jednej z kandydatek do 21 Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. Jerzego Grotowskiego w Warszawie dopatrzył się nieprawidłowości w doborze lektur dla zdających uczniów. Oburzony ojciec nie wytrzymał i na Twitterze napisał "pedofilia podczas egzaminów do liceum???". Jego wątpliwości opisała Wirtualna Polska. Teraz szkoła wycofuje się z jakichkolwiek sugestii lektur.
Warszawa. Afera oświatowa po tym, jak ojciec kandydatki do liceum wytropił w spisie proponowanych lektur niedopuszczalne, jego zdaniem, wątki. Był oburzony, że egzaminator będzie chciał rozmawiać z dzieckiem o erotyce
Zdenerwowanym ojcem, który postanowił upublicznić nieprawidłowości, jest Cezary Kaźmierczak, szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, przewodniczący rady nadzorczej Warsaw Enterprise Institute, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego.
Przedsiębiorca opisał, jak jego 13-letnia córka szuka szkoły średniej. Częścią egzaminu wstępnego, na który zapisana została w społecznej szkole im. Jerzego Grotowskiego, jest rozmowa z komisją na temat jednej lektury wybranej z listy. "Zależy nam na rozmowie o Twoich wrażeniach, przemyśleniach i wnioskach dotyczących tej lektury" - informuje poradnik dla kandydatów.
"Oto, o czym m.in. chciał rozmawiać jakiś pedofil bądź zboczeniec z moją 13-latką!" - napisał ojciec i przytoczył cytat z jednego z proponowanych dzieł. Bo tam mowa była o męskim wzwodzie i o akcie seksualnym, a nawet o kazirodczym gwałcie.
Wpis Cezarego Kaźmierczaka miał reperkusje na różnych szczeblach. Szkoła zapowiedziała sądowe działania w związku ze zniesławieniem, a minister Przemysław Czarnek zlecił Mazowieckiemu Kuratorowi Oświaty sprawdzenie sprawy w trybie nadzoru pedagogicznego.
Warszawa. 21 Społeczne Liceum nie chce kontrowersji. Wycofuje się ze spisu lektur
Włodzimierz Taboryski, dyrektor XXI SLO, w rozmowie z WP tłumaczył, że szkoła poszukuje młodych humanistów, którzy wykraczają zdecydowanie poza kanon lektur szkoły podstawowej czy gimnazjalnej.
Jednak w rezultacie tego zamieszania szkoła uległa presji i postanowiła się wycofać z propozycji literackich dla egzaminowanych. "Droga Kandydatko, drogi Kandydacie! Od 21 maja br. jednym z elementów egzaminu wstępnego jest rozmowa z komisją na temat przeczytanej, dowolnie wybranej lektury. Nie będziemy pytać o szczegóły treści. Zależy nam na rozmowie o Twoich wrażeniach, przemyśleniach i wnioskach dotyczących lektury" - napisała szkoła na swojej stronie internetowej.
