Warszawa. Jest dochodzenie ws. pożaru samochodu z antyaborcyjnymi hasłami
Oficer prasowy z Komendy Rejonowej Bielany, Żoliborz nadkom. Elwira Kozłowska, poinformowała w poniedziałek, że wszczęte zostało dochodzenie w związku z pożarem samochodu z antyaborcyjnymi hasłami.
- Sprawę przekazano do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Zostało wszczęte dochodzenie za zniszczenia mienia – wskazała nadkom. Kozłowska. Dodała, że wystąpiono o opinie biegłego z zakresu pożarnictwa, który określi czy doszło do podpalenia.
Funkcjonariusze sprawdzają także monitoring okoliczny, aby dowiedzieć się czy zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery.
Warszawa. Furgonetka antyaborcyjna w ogniu
Przypomnijmy, że do pożaru doszło nocą z piątku na sobotę. Furgonetka antyaborcyjna była ustawiona wówczas przed Szpitalem Bielańskim w Warszawie. Pojazd był oklejony plakatem, na którym można było przeczytać: "W szpitalu bielańskim w 2017 r. aborterzy zabili 131 dzieci". Auto spłonęło doszczętnie.
Po zdarzeniu na stronie internetowej Fundacji Pro-Prawo do Życia pojawiła się informacja o pożarze samochodu, a przy poście umieszczono skan z jednego z mediów społecznościowych, gdzie zamieszczono wpisy pozytywnie oceniające zniszczenie ciężarówki.
"Natomiast na portalu 'Kontrrewolucja.net', przekazano, że 'na proaborcyjnych profilach zwolennicy prawa do mordowania ludzi nie tylko nie potępiają bandytyzmu, ale chwalą go i zachęcają, by napaść bezpośrednio na samych obrońców życia'. Wpis, na który powoływano się w tym tekście, został usunięty" – podaje PAP.
Zaledwie tydzień wcześniej, w Krakowie także miał miejsce pożar samochodu z antyaborcyjnymi zdjęciami i hasłami. Do zdarzenia doszło w Nowej Hucie. Natomiast kilka miesięcy temu ogień strawił również furgonetkę antyaborcyjną w Gorzowie Wielkopolskim.
Fundacja dysponuje na całą Polskę ma około 10 pojazdami z antyaborcyjnymi treściami.