Warszawa. Dziecko w Oknie Życia i setki fałszywych alarmów

Okna Życia przy ulicy Hożej w Warszawie, którym zajmują się siostry franciszkanki z zakonu Rodziny Maryi, funkcjonuje od 12 lat. Zostało ono otwarte w 2008 roku, wówczas 6 grudnia miejsce poświęcił abp Kazimierz Nycz.

Warszawa. Okno Życia. Setki fałszywych alarmów

Przez 12 lat opieki tym miejscem zakonnice dostały setki powiadomień o rzekomym pozostawieniu dziecka w oknie. Na każdy dźwięk dzwonka szybko podbiegały do drzwi. Większość z alarmów okazywała się jednak fałszywa.

Jeszcze w tym roku siostry z zakonu Rodziny Maryi wypowiadały się w mediach o tym, że są dni, kiedy dzwonek słychać nawet kilka razy dziennie. Portal TVN Warszawa opisywał, że ludzie w Oknie Życia na Hożej zostawiają niekiedy ubranka, zabawki czy całe wyprawki dla niemowlaka. Zaglądają tam również, powodując dzwonek, ludzie bezdomni oraz nieświadome, ciekawe dzieci.

We wtorek 24 sierpnia alarm nie był jednak fałszywy. Siostry zakonne znalazły małą dziewczynkę, której nadały imię Zuzia. Przy dziecku znajdowała się kartka informująca, że urodziło się ono około godz. 3 rano 24 sierpnia. To osiemnaste niemowlę, a zarazem drugie w tym roku, znalezione w Oknie Życia na Hożej.

Zaledwie 10 maja został znaleziony tam chłopiec w za dużych śpioszkach. Dziecko nie miało wówczas przy sobie żadnej kartki ani informacji o szczepieniach. Siostry nadały u imię Stefan. Dziecko trafiło do adopcji.

Warszawa. Okno Życia. Matka napisała, że żałuje takiej decyzji, ale nie ma wyboru

Są to dwa przypadki w ciągu kilku miesięcy po dwóch latach fałszywych alarmów. Wcześniejsze niemowlę zostało zostawione przy zakonie Rodziny Maryi w Warszawie także w maju w 2018 roku. Chłopczyk miał przy sobie kartkę z informacją, że ma na imię Kubuś. Pozostawiająca niemowlę matka napisała wówczas, że bardzo żałuje takiej decyzji, ale nie ma innego wyjścia.

Od otwarcia Okna Życia przy ulicy Hożej zakonnice znalazły tam jeszcze m.in. Ewę, Franciszka i Matyldę. Pierwsze znalezione tam dziecko ma dzisiaj już 10 lat.