RegionalneWarszawaWarszawa. Do protestujących medyków dołączyli pracownicy sądów i prokuratur

Warszawa. Do protestujących medyków dołączyli pracownicy sądów i prokuratur

Pracownicy sądów i prokuratur dołączyli w czwartek do protestu medyków. Obok "Białego Miasteczka" stanęło "Czerwone Miasteczko". Pracownicy domagają się między innymi zwiększenia liczby pracowników, poprawy bezpieczeństwa pracy i godnej płacy. Protest zapowiadają również nauczyciele.

Warszawa. Czerwone miasteczko sędziów i pracowników sądów pod Ministerstwem Sprawiedliwości
Warszawa. Czerwone miasteczko sędziów i pracowników sądów pod Ministerstwem Sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Żuchowicz

01.10.2021 12:05

11 września w Warszawie odbył się wielki protest pracowników ochrony zdrowia. Po zakończeniu protestu w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stanęło Białe Miasteczko 2.0. 30 września po południu do protestu pracowników ochrony zdrowia dołączyli pracownicy sądów ze związku Ad Rem i prokuratury. Utworzyli wspólnie biało-czerwone miasteczko.

- Reprezentujemy zarówno urzędników, tak zwaną obsługę, kuratorów sądowych oraz asystentów sędziów. Pracownicy sądownictwa oraz prokuratury od 5 lipca trwają nieustannie w proteście. Znamiennym jest to, że pan minister sprawiedliwości jako jedyny minister tego rządu, pomimo upływu trzech miesięcy, nie podjął żadnych rozmów z przedstawicielami pracowników - mówiła Justyna Przybylska, przewodnicząca Krajowego Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego Ad Rem.

– Jesteśmy razem z kolegami i koleżankami z Ad Rem, ponieważ razem tworzymy Forum Związków Zawodowych, to organizacja, która nas zrzesza, ale mamy też wspólne problemy, które stały się kanwą do rozłożenia przez nas miasteczka po drugiej stronie - powiedziała Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podczas spotkania w Czerwonym Miasteczku, które odbyło się 30 września.

Podkreśliła, że Polacy są niezadowoleni z pracy sądów, prokuratur, a także państwowej ochrony zdrowia. Jej zdaniem coraz częściej muszą korzystać z prywatnej ochrony zdrowia, płacić za leczenie z własnej kieszeni, a "państwo utrzymuje, że mamy publiczną ochronę zdrowia".

– Wiemy o ogromnym niezadowoleniu nauczycieli po rozmowach z ministrem Czarnkiem i nie wiem, czy to miasteczko nie rozrośnie się wzdłuż alei. Już w tej chwili mamy narodowe barwy i myślę, że kolejnym krokiem jest powołanie Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego - powiedziała Ptok. – Myślimy, że ten komitet powstanie jak najszybciej. Mamy informację od komitetu oświaty, że będzie szła w proteście w najbliższym czasie - dodała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)