Trwa ładowanie...

Warszawa. Chodnik ogrodzony metalowym płotem. Trwa spór

W Warszawie jeden z chodników został ogrodzony metalowym płotem. Chodnik ogrodził właściciel przylegającej do niego posesji. Odpowiada mu Zarząd Dróg Miejskich.

Warszawa. Spór toczy się o chodnik [zdj. ilustracyjne]Warszawa. Spór toczy się o chodnik [zdj. ilustracyjne]Źródło: East News, fot: Mateusz Kuzniak, REPORTER
d3tkx5q
d3tkx5q

O sprawie poinformował portal Onet. Od niedawna mieszkańcy osiedla Stara Miłosna w dzielnicy Wesoła nie mogą przejść chodnikiem wzdłuż ul. Jana Pawła II. Został on bowiem ogrodzony metalowym płotem. Ludzie chodzą po ulicy, tuż obok jadących samochodów, co jest niebezpieczne.

Sprawa ciągnie się od wielu lat. W 2003 r. zapadła decyzja o budowie nowej, asfaltowej drogi na dawnej ul. Torfowej, a obecnie ul. Jana Pawła II. Droga powstała, ale nikt z miasta nie pofatygował się do właściciela posesji nr 7, by wykupić od niego grunt pod chodnik – pisze portal.

Warszawa. W ten sposób chce dochodzić swoich praw

Pan Piotr, właściciel posesji przy ul. Jana Pawła II 7, najpierw próbował dogadać się z urzędnikami. Chciał, by miasto wykupiło od niego ten teren w pasie drogowym i zapłaciło za dotychczasowe bezumowne korzystanie z niego. Sprawa trafiła do sądu. Pan Piotr wygrał, a miasto zapłaciło kilkanaście tys. zł za pięć lat korzystania z jego gruntu. Potem jednak wszystko wróciło do punktu wyjścia.

Właściciel posesji postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. - Sąd stwierdził wyraźnie, że mam prawo ogrodzić swoją ziemię. Wszystkie inne sposoby wyegzekwowania należnych mi pieniędzy i rozwiązania tego problemu zawiodły. Postanowiłem więc spróbować w ten sposób dochodzić swoich praw - mówi Onetowi pan Piotr. Przeprosił też wszystkich mieszkańców za utrudnienia.

d3tkx5q

Warszawa. Stanowisko Zarządu Dróg Miejskich

Wraz z dołączeniem Wesołej do Warszawy w 2003 r., droga została przekazana w zarząd ZDM. Zarząd Dróg Miejskich ma w tej sprawie inne zdanie.

Jak tłumaczy rzecznik ZDM, Mikołaj Pieńkos, zgodnie z Ustawą o drogach publicznych, teren, który został ogrodzony jest drogą publiczną (chodnikiem), niezależnie od tego kto jest właścicielem gruntu. Dodaje, że zgodnie z tą ustawą nikt nie ma prawa ogrodzić drogi publicznej, nawet jeżeli jest właścicielem fragmentu gruntu, na którym ta droga się znajduje.

- Dlatego będziemy nakładać kary za bezprawne zajęcie drogi i wydamy decyzję administracyjną nakazującą likwidację ogrodzenia. Niezależnie od tego, zgłaszamy sprawę na policję – ogrodzenie stwarza realne zagrożenie w ruchu drogowym, uniemożliwiając pieszym przejście - zaznacza.

Pieńkos dodaje, że ZDM szuka rozwiązania problemu, a "w całej tej sprawie tak zwyczajnie po ludzku widać też rację po stronie właściciela gruntu (choć niestety, jego obecne zachowanie jest bezprawne i godne potępienia).”

d3tkx5q

Źródło: Onet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3tkx5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tkx5q
Więcej tematów