RegionalneWarszawa"Warszawa bez korków". Trzaskowski obiecuje usprawnienie ruchu w stolicy

"Warszawa bez korków". Trzaskowski obiecuje usprawnienie ruchu w stolicy

"Warszawa bez korków". Trzaskowski obiecuje usprawnienie ruchu w stolicy
Źródło zdjęć: © Facebook.com | rafał trzaskowski
Mateusz Patyk
17.07.2018 09:15, aktualizacja: 17.07.2018 09:40

Rafał Trzaskowski ogłosił swoje pomysły na rozładowanie korków w stolicy. Podczas wtorkowego briefingu prasowego obiecał warszawiakom m.in. dokończenie obwodnicy śródmiejskiej, wybudowanie serii bezkolizyjnych skrzyżowań na Dolince Służewieckiej oraz szybsze znajdowanie miejsc parkingowych.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy spotkał się z dziennikarzami przy jednej z najbardziej zakorkowanych tras w stolicy. Usprawnienie ruchu na Dolince Służewieckiej to jedna z obietnic Trzaskowskiego. Dzięki bezkolizyjnym skrzyżowaniom kierowcy mogliby w końcu sprawnie przemieścić się przez tę część miasta łączącą Ursynów z Wilanowem.

Oprócz tego priorytetem dla posła PO jest dokończenie odcinka zamykającego obwodnicę śródmiejską między Rondem Wiatraczna a Rondem Żaba. Zrealizowanie tej inwestycji zdaniem Trzaskowskiego uregulowałoby ruch w Warszawie i znacząco zmniejszyłoby korki.

Na Targówku powstałaby natomiast ulica pomiędzy Świętego Wincentego oraz Mińską, a Wesoła i Rembertów zostałyby połączone tunelem przy Marsa. - Obie te dzielnice są oddzielone od siebie linią kolejową jak rzeką, trzeba tam zbudować skrzyżowania kolizyjne nad torami. Ktokolwiek był w Wesołej albo Rembertowie wie, jak trudno jest z tych dzielnic wyjechać - przekonywał do swoich pomysłów Trzaskowski.

Były minister cyfryzacji zaproponował również weryfikację miejsc, przy których obecnie znajdują się światła drogowe. W wielu lokalizacjach zdaniem Trzaskowskiego są one niepotrzebne, źle ustawione lub błędnie uregulowane. Ostatnią z obietnic kandydata do miejskiego ratusza jest też stworzenie mobilnej aplikacji, która usprawniłaby... parkowanie. Na poparcie swojego pomysłu przytoczył dane. - 20 proc. ruchu w Warszawie generuje poszukiwanie miejsc parkingowych - informował organizator briefingu.

Rafał Trzaskowski odpowiadał również na niewygodne pytania dziennikarzy. Jednym z nich była kontrowersyjna kwestia zwężenia ulic: Górczewskiej i Marszałkowskiej, której domaga się ratusz. Zdaniem kandydata należałoby przede wszystkim posłuchać w tej kwestii warszawiaków i przeprowadzić ponowne konsultacje po dokładniejszych analizach.

Poseł Platformy Obywatelskiej musiał tłumaczyć się także z niezrealizowanych obietnic Hanny Gronkiewicz-Waltz, która podobnie jak on obiecywała wiadukty nad Dolinką Służewiecką. - To prawda. Są takie obietnice, które nie zostały wypełnione, jest mnóstwo innych, które wypełnione zostały. Ale to jest właśnie taki przykład, dlatego tutaj stoimy. Ja się nie bałem tutaj stanąć, wiedząc o obiecywanych w tym miejscu wiaduktach. Uważam, że to jest rzecz, która powinna się stać natychmiast i że jest to zaniedbanie - powiedział Trzaskowski.

Na pytanie o finansowanie tych kosztownych dla miasta inwestycji, kandydat Koalicji Obywatelskiej miał przygotowaną odpowiedź. Zdaje sobie sprawę, że jest to wyzwanie dla stołecznego budżetu, ale system bezkolizyjnych skrzyżowań to konieczność. Średni koszt budowy wiaduktu oscylowałby między 50 a 70 mln złotych. Najdroższy z projektów, tunel łączący Wesołą z Rembertowem, wyniósłby aż 200 mln złotych nakładów finansowych.

- Te pieniądze się znajdą. Jeżeli inwestycje na komunikację publiczną idą w miliardy, to nie możemy też zapominać o kierowcach - uzasadniał Trzaskowski.

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także