Warszawa. Adwokaci w szczepionkowej grupie "0"? Mecenas przeprasza za pośpiech
Chciał, by adwokaci mogli liczyć na specjalne potraktowanie i na szybsze przyznanie miejsc w kolejce do punktów szczepień. Poprosił ministra zdrowia o przyznanie środowiskom adwokackim statusu grupy zero. Teraz dziekan warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej, mecenas Mikołaj Pietrzak za to przeprasza.
07.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:44
Za te oczekiwania i działania podejmowane w sprawie przyspieszenia szczepień dla swoich kolegów po fachu mecenas przeprosił w czwartek. We wpisie na Facebooku oraz na stronie Rady tłumaczy, że chciał tylko zwrócić uwagę na sytuację adwokatów i aplikantów adwokackich i zapewnić im bezpieczeństwo.
Wcześniej, 29 grudnia, Mikołaj Pietrzak wysłał pismo do resortu zdrowia. Poprosił ministra Adama Niedzielskiego o zaliczenie adwokatów do zerowej grupy szczepień przeciw koronawirusowi i zaszczepienie ich w terminach obowiązujących pracowników medycznych.
Próbę dołączenia środowiska do grupy zerowej tłumaczył tym, że istotnym elementem pracy adwokata jest bezpośrednia styczność z sędziami, prokuratorami czy pracownikami sądów. "Nie każda rozprawa jest możliwa do odbycia zdalnie. W znaczącej większości rozprawy i posiedzenia przed sądami odbywają się w formie tradycyjnej. Ryzyko zarażenia jest znaczące" - uzasadniał swoje oczekiwania.
Teraz postanowił jednak oficjalnie wycofać się z tych działań i przeprosić. "Mój list stał się przedmiotem medialnej krytyki pod adresem adwokatów; przyjmuję odpowiedzialność za ten całkowicie niezamierzony skutek i bardzo wszystkich przepraszam" - napisał dziekan.
Warszawa. Rektor Okręgowej Rady Adwokackiej chciał szybszych szczepień dla adwokatów. Teraz przeprasza
Nie kryje, że niestosowność tego pisma uświadomiło mu medialne zamieszanie, jakie przepłynęło w ostatnich dniach przez kraj: "Gdy występowałem z jawną i oficjalną prośbą do ministra zdrowia pod koniec grudnia 2020 r., nie mieliśmy jeszcze do czynienia z tzw. aferą szczepionkową, zaś moim celem było zwrócenie uwagi na sytuację adwokatów i aplikantów adwokackich oraz zapewnienie członkom naszej Izby bezpieczeństwa zdrowotnego, wobec podwyższonego zagrożenia wynikającego z charakteru wykonywanej przez nas działalności. Co więcej, kierowałem się potrzebą zapewnienia efektywnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, który jest znacznie utrudniony, jeżeli wielu adwokatów i aplikantów jednocześnie choruje lub przebywa na kwarantannie" - napisał mecenas Pietrzak.