Szczepienia w grupie zero. Adwokaci też chcieli szczepić się wcześniej
Jak ustaliła Wirtualna Polska, pod koniec grudnia dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie zwrócił się do ministra zdrowia o umieszczenie przedstawicieli palestry w tzw. grupie zero, co umożliwiałoby szczepienie razem z personelem medycznym. Adwokaci powoływali się m.in. na udział w sądowych rozprawach i kontakty z osadzonymi w zakładach karnych.
Pismo Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej Mikołaja Pietrzaka do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zostało wystosowane 29 grudnia. Szef warszawskiej ORA zwraca się w imieniu adwokatów Izby Adwokackiej w Warszawie o uwzględnienie ich w grupie osób uprawnionych do szczepień przeciw COVID-19 w tzw. grupie zerowej.
"Zadania jakie wykonują adwokaci związane są z licznymi kontaktami z różnymi grupami osób. Okoliczności w jakich wszyscy się znaleźliśmy począwszy od marca br. wskazują na coraz większe zainteresowanie obywateli potrzebą uzyskania pomocy prawnej. Nie zawsze jest to możliwe w systemie pomocy zdalnej" – tak rozpoczyna się pismo skierowane do ministra zdrowia.
Jak argumentuje szef Izby Adwokackiej, przedstawiciele palestry przekazują osobiście dokumentację, korespondencję i bezpośrednio pojawiają się w sądzie oraz spotykają ze swoimi klientami.
"Nie każda rozprawa jest możliwa do odbycia zdalnie. W znaczącej większości rozprawy i posiedzenia przed sądami odbywają się w formie tradycyjnej. Ryzyko zarażenia jest znaczące” – argumentuje Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Mikołaj Pietrzak. Jego zdaniem szczególnie narażeni są adwokaci, którzy mają kontakty z osadzonymi w aresztach i zakładach karnych.
Jak wiadomo, adwokatów nie umieszczono zarówno w grupie zero (najbardziej narażonej na zarażenie koronawirusem), jak i w grupie pierwszej i drugiej.
Z naszych informacji wynika, że resort zdrowia w żaden sposób nie rozważa dopuszczenie jakiejkolwiek innej grupy zawodowej do żadnego z poszczególnych etapów.
Szczepionki poza kolejką i głos z Pałacu Prezydenckiego. "Zabierają dostęp"
Przypomnijmy, szczepienia w grupie zero rozpoczęły się 27 grudnia i obejmują pracowników sektora ochrony zdrowia, Domów Pomocy Społecznej i Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, a także personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych i nauczycieli akademickich oraz studentów uczelni kierunków medycznych.
Z kolei pierwszy etap obejmuje osoby starsze, nauczycieli, przedstawicieli służb mundurowych. W drugim etapie mogą się zaszczepić osoby w wieku poniżej 60 lat, które zmagają się z chorobami przewlekłymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 lub które znajdują się w trakcie diagnostyki i leczenia wymagającego częstych lub ciągłych kontaktów z placówkami ochrony zdrowia.
W ostatnim etapie narodowego programu szczepień mogą zaszczepić się pozostałe osoby dorosłe, które zadeklarują chęć poddania się zabiegowi.
Dlaczego adwokaci chcieli dołączyć do grupy zero? I to w czasie, kiedy cała Polska żyje aferą szczepionkową?
- Pismo Dziekana miało zwrócić uwagę Ministerstwa Zdrowia na problem z efektywnym i bezpiecznym dostępem do usług prawnych w dobie pandemii COVID-19. Naszym zdaniem właśnie stąd wynika potrzeba pilnego objęcia programem szczepień grupy zawodowej adwokatów i aplikantów adwokackich. Prośba zawarta w tym piśmie nie może być w jakikolwiek sposób wiązana z tzw. aferą szczepionkową i ominięciem kolejki szczepień ustalonej przez właściwe do tego instytucje - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik ORA w Warszawie Michał Fertak.
- W naszym postulacie zwracamy uwagę na problem środowiska adwokackiego, którego członkowie – aby efektywnie i bezpiecznie świadczyć usługi prawne – winni być objęci programem szczepień w możliwie najszybszym czasie – dodaje Fertak.
Jak wynika z informacji przekazanych przez ORA, minister zdrowia jeszcze nie odpisał na pismo adwokatów.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy biuro prasowe resortu zdrowia.
- Uprzejmie informuję, że pismo wpłynęło do ministerstwa w poniedziałek. Oczywiście minister zdrowia Adam Niedzielski odniesie się do niego, jednak nie przewidujemy wprowadzania do etapu "zero” innych niż medyczne grup zawodowych. Proszę pamiętać, że na swoją kolej w dalszych etapach Narodowego Programu Sczepień czekają tak ważne służby jak choćby funkcjonariusze policji czy straży pożarnej oraz wojsko - informuje WP Justyna Maletka z biura komunikacji ministerstwa.
Przypomnijmy, że prośba Izby Adwokackiej wypłynęła w czasie afery szczepionkowej. Tego samego dnia, w którym sporządzono pismo - 29 grudnia na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym miały miejsca szczepienia celebrytów poza kolejnością. Kontrola NFZ już wykazała nieprawidłowości. Jak informował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski, stwierdzone uchybienia są podstawą do nałożenia kary pieniężnej na uczelnię w wysokości 250 tys. zł.