W Wilanowie grasują kłusownicy? "Uważajcie na swoje psy"
O sprawie poinformowało Stowarzyszenie Mieszkańców Miasteczka Wilanów.
Na profilu społecznościowym organizacji pojawił się wpis jednego z mieszkańców dzielnicy, który był świadkiem opisywanego zdarzenia. W piątek, w godzinach wieczornych wyszedł na spacer ze swoim psem i w okolicy pałacu w Natolinie (na wysokości ulicy Karuzela) usłyszał huk.
Po chwili ujrzał watahę dzików , którą starał się spłoszyć w obawie o swoje bezpieczeństwo. Drugi strzał zasugerował mu, że przestraszone zwierzęta najprawdopodobniej uciekają do lasu. - Zobaczyłem dwóch mężczyzn, którzy wyskoczyli z tego lasu i zaczęli ściągać truchło dzika z pola w stronę schowanego w tym lesie samochodu. Krzyknąłem drugi raz i spłoszyłem ich. W tym momencie zacząłem dzwonić do straży miejskiej - czytamy w relacji świadka na profilu Stowarzyszenia.
Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, którzy zastali martwego dzika. - Wpłynęło do nas zgłoszenie w tej sprawie od jednego z mieszkańców. Aktualnie przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia, a funkcjonariusze będą ustalać personalia poszukiwanych mężczyzn. Sprawdzą również, czy doszło do przekroczenia prawa - powiedziała WawaLove.pl kom. Joanna Banaszewska z Komendy Rejonowej Warszawa II.
Mieszkańcy Wilanowa apelują do wszystkich o ostrożność i zwracanie szczególnej uwagi na swoje zwierzęta. Działanie sprawców może bowiem np. zagrażać spacerowiczom z psami . Jak podkreślają łowczy, polowania na terenie miasta są zabronione. W marginalnych przypadkach dopuszczalny jest tzw. odstrzał redukcyjny, ale koniecznych jest szereg pozwoleń m.in. ze strony ratusza.