Prokuratura umorzyła sprawę gwałtu na młodej kobiecie w Lesie Kabackim - poinformowała TVP Info. Do tego brutalnego przestępstwa doszło we wrześniu, w Lesie Kabackim. Młoda biegaczka, która wybrała się wieczorem na jogging, została napadnięta. Nieznany mężczyzna sterroryzował ją przedmiotem przypominającym broń i zgwałcił. O sprawie została powiadomiona policja, jednak funkcjonariuszom nie udało się jednak złapać sprawcy.
Wszędzie opublikowano rysospis sprawcy, a policyjne patrole zostały wzmocnione policjantami odbywającymi służbę pieszo, na rowerach i konno. Wzmocnioniono też patrole strażników miejskich. W kilka dni po ataku wystartował bieg solidarności z ofiarą gwałtu .
Portret pamięciowy pokazywany był na ekranach w komunikacji miejskiej, na internetowych stronach miasta i dzielnic oraz w Wydziałach Obsługi Mieszkańców. Opulikowały go wszystkie serwisy informacyjne. W poszukiwanie sprawcy zostali nawet włączeni kontrolerzy biletów ZTM. Niestety, na próżno.
Mimo apeli policji nie udało się ustalić kim był gwałciciel.
Podajemy jeszcze ras opis i rysopis sprawcy: wiek około 35 lat, wzrost co najmniej 190 cm, muskularna budowa ciała, twarz owalna, cera opalona, włosy ciemne, proste, kilkucentymetrowe. Mężczyzna był ubrany w jasną koszulkę z krótkim rękawem, długie spodnie. Na rękach miał czarne rękawiczki. Informacje o sprawcy można wciąż przekazywać do komendy rejonowej policji przy ulicy Malczewskiego, a także dzwoniąc na numery telefonów: 22 603 14 54 lub 22 603 11 56.
Prokuratura zapowiada, że jeśli pojawią się w śledztwie nowe informacje, mogące zidentyfikować sprawcę, sprawa gwałtu zostanie wznowiona.