Do komendy przy ul. Wilczej zgłosiła się kobieta, która poinformowała o kradzieży laptopa z mieszkania. Pokrzywdzona podejrzewała swojego męża, ale ten od stycznia nie pokazywał się w lokalu. Policjanci zaczęli ustalać, gdzie może przebywać mężczyzna i co się stało z laptopem wartym 1700 zł.
Wczoraj jeden z dzielnicowych uzyskał informację, że mężczyzna po kilkumiesięcznej nieobecności pojawił się w mieszkaniu przy ul. Bagno. Kiedy otworzył policjantowi drzwi był najpierw zdziwiony, a później wystraszony. Dzielnicowy w rozmowie ustalił, że 49-letni Zbigniew W. wyniósł laptopa i sprzedał sprzęt w lombardzie przy ul. Tamka za 500 zł.
Mężczyzna został zatrzymany. Dzisiaj śródmiejscy kryminalni odzyskali zastawionego laptopa. Zbigniew W. już usłyszał zarzut kradzieży.