Ukradł karetkę pod wpływem alkoholu. 20‑latek usłyszał zarzuty
Policja przesłuchała mężczyznę, który we wtorek wieczorem ukradł ambulans pod wpływem alkoholu. Prokurator przedstawił 20-latkowi dwa zarzuty.
- Właściciel taboru karetek złożył zawiadomienie, że jego pracownik biurowy bez jego wiedzy wpisał kod, wziął klucz z pomieszczenia socjalnego do karetki i nią odjechał. A potem, w stanie nietrzeźwości, spowodował kolizję - tłumaczy rzecznik prasowy mokotowskiej policji Robert Koniuszy w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
20-latek został przesłuchany w czwartek przez policję, złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Zarzuty dotyczą kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i kradzieży z włamaniem. Mężczyźnie mogą zostać postawione także kolejne zarzuty dotyczące odrębnego postępowania. Prawdopodobnie będzie to spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu i kierowanie bez uprawnień.
Za powyższe zarzuty 20-latkowi grozi 10 lat więzienia oraz kara grzywny. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego z Czarnomorską. Karetka uderzyła w samochód osobowy i dachowała. Mężczyzna w momencie spowodowania zdarzenia miał 3 promile. W wyniku kolizji ranna została jedna osoba.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl