"To najważniejsza linia w Warszawie. Nie może zniknąć"

To najważniejsza linia w Warszawie. Nie może zniknąć - piszą internauci na stronie wydarzenia "Ocalmy 175!" . Do protestu przyłączyło się do tej pory prawie 7000 osób. * ZTM chce skasować kursującą nieprzerwanie od 1969 r. na Lotnisko Chopina linię 175 . Urzędnicy stwierdzili, że pasażerowie mogą tam teraz dojechać koleją*- piszą organizatorzy protestu - Zacznijmy od wirtualnego pokazania im, że nie zgadzamy się na takie rozwiązanie!

Skasowanie 175 oznacza ogromny problem z szybkim transportem do Centrum dla osób mieszkających na osiedlach przy ul. Hynka, 17 stycznia, 1 sierpnia, Baleya i przyległych - piszą internauci - Na tych osiedlach mieszka dużo starszych osób, dla których korzystanie z SKM-ki może być niemożliwie ze względu na konieczność dojścia do oddalonych od osiedli stacji. Trasa 175 nie biegnie równolegle do trasy SKM-ki, a jedynie kończy się w tym samym miejscu. Stąd autobus nie jest tylko środkiem transportu na lotnisko, ale również i* głównym sposobem na dojazd mieszkańców Okęcia do centrum.*

Ze 175 korzystają także liczni pracownicy Wiśniowego Business Parku oraz Business Garden i innych biur w okolicy. Chociaż na trasie kursuje również 188 (rzadko i często spóźnione) oraz 504 (często załadowane), to po ewentualnej likwidacji 175 będzie problem, żeby przewieźć wszystkich pasażerów. Ta linia jest strasznie oblegana, o której godzinie bym nie jechała autobusy są pełne pasażerów, to chyba najlepszy dowód na to, że jest potrzebna - pisze internautka.

175 nie tylko dojeżdża na lotnisko, ale jest jedną z dwóch linii, dzięki której można dotrzeć na UW z metra. Jakoś sobie nie wyobrażam w godzinach szczytu by jechać samym 128, które nie jeździ często - pisze internautka na stronie protestu. Autobus łączy również dwa kampusy UW i jest idealnym rozwiązaniem dla studentów przemieszczających się między zajęciami. Ze 175 często korzystają turyści, dla których linia ta jest świetnym sposobem na dojazd na Stare Miasto nie tylo z centrum, ale i z lotniska.