Tak kradnie się rowery w Warszawie. Jak reagują świadkowie? [WIDEO]
Nagranie nie pozostawia złudzeń. Warszawiacy obojętnie przechodzą obok mężczyzny, który kradnie rowery.
Jeden z mieszkańców Warszawy postanowił przeprowadzić eksperyment, dotyczący reagowania ludzi na kradzież roweru, której są świadkami. Niestety film nie pozostawia złudzeń. Świadkowie nie próbują podjąć żadnego działania. Obojętnie przechodzą obok osoby, która kradnie rower. Jednoślad ukradziony został nawet sprzed komisariatu policji.
- Przez ostatnie kilka dni przeprowadzałem na terenie Warszawy eksperyment społeczny, sprawdzający jaka jest mentalność ludzi związana z kradzieżami rowerów - pisze w liście do WawaLove pan Marek. - Interesowało mnie, czy zwykły Kowalski zarówno młody, stary jak i w średnim wieku - widząc, że ktoś ewidentnie kradnie rower - będzie podejmował jakiekolwiek działanie - dodaje.
Oto nagranie przedstawiające reakcje warszawiaków na kradzież rowerów, której są świadkami:
Film przedstawia obojętność ludzi na popełniane na ich oczach przestępstwa. - Strach o samego siebie potrafi zasłonić nam oczy - tłumaczy autor filmu.
Jak pisze do nas pan Marek - w każdym tygodniu zarówno na forach internetowych jak i mediach społecznościowych pojawiają się ogłoszenia o kradzieżach rowerów i błagania o pomoc. Wielu ludzi udostępnia takie posty i ogłoszenia, próbując pomóc, co na pewno ma jakiś sens, jednak wydaje mi się, że problem leży o wiele głębiej - w naszej mentalności, w nas samych.
Film kręcony był zarówno w centrum Warszawy, jak również na Pradze Północ, gdzie na pierwszy rzut oka, miejsce postoju roweru wydawało się "bardzo bezpieczne". Niestety, jak się okazuje tak nie jest, ponieważ większość osób obojętna jest na problemy innych.
Przeczytaj też: Piątkowe wydarzenia przed Sejmem pod lupą prokuratury