RegionalneWarszawaSzpital Czerniakowski. Odwołany dyrektor, coraz więcej chorych na COVID-19

Szpital Czerniakowski. Odwołany dyrektor, coraz więcej chorych na COVID-19

Szpital Czerniakowski przy ul. Stępińskiej w Warszawie ma przeznaczyć jeden z oddziałów dla chorych na COVID-19. Pracownicy tego oddziału zamierzają odejść z pracy. Tymczasem stanowisko stracił dyrektor placówki.

Szpital Czerniakowski. Odwołany dyrektor, coraz więcej chorych na COVID-19
Szpital Czerniakowski. Odwołany dyrektor, coraz więcej chorych na COVID-19
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Kuba Atys
Violetta Baran

14.10.2020 20:28

Jak informuje serwis tokfm.pl, większość lekarzy z oddziału wewnętrznego postanowiła odejść z pracy. Decyzja ta miała zapaść po tym, jak wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł postanowił przekształcić ten oddział w zakaźny dla pacjentów z COVID-19.

Portal postanowił potwierdzić tę informację u dyrektora placówki. Niestety, wczoraj został on odwołany. Jak wyjaśniła rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, miasto nie było zadowolone z podejmowanych przez niego decyzji. - Były obawy, czy poradzi sobie w tej sytuacji - powiedziała Gałecka.

Tymczasowym szefem szpitala został dotychczasowy zastępca dyrektora Biura Polityki Zdrowotnej - Waldemar Giza. Ten - jak informuje serwis tokfm.pl - nic nie wie na temat planów lekarzy.

Jeden z lekarzy tłumaczy serwisowi, że nie da się z dnia na dzień wydzielić części szpitala dla osób chorych na COVID-19. - Jak mamy transportować zakażonych na przykład na tomograf? Trzeba z nimi przejechać cały budynek i zapewnić bezpieczeństwo innym pacjentom - mówi serwisowi lekarz. Nie wiadomo też, co zrobić z pacjentami, którzy leżą na oddziale wewnętrznym.

Decyzja o przekształceniu oddziału trafiła do szpitala 9 października, ale - jak informują lekarze ze szpitala Czerniakowskiego - wydano ją z mocą wsteczną. Już od 8 października na pacjentów z COVID-19 miało czekać 38 miejsc. - Od tego momentu żaden szpital nie chce od nas przyjąć pacjentów z potwierdzonym zakażeniem - mówi portalowi tokfm.pl jedna z lekarek pracujących w szpitalu. A to oznacza, że zostają oni w szpitalu.

Efekt? Z nieoficjalnych informacji wynika, że we wtorek potwierdzono kolejnych kilka przypadków zakażenia wśród osób, które przyjmowano do szpitala z ujemnym wynikiem testu na koronawirusa.

Źródło: tokfm.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)