Szokujące sceny w samolocie do Warszawy. Polka urządziła sobie toaletę na korytarzu
Oddawała mocz, rozmawiając po polsku przez telefon. Ignorowała załogę samolotu.
Młoda Polka wracała z Luton do Warszawy. Załoga linii Wizz Air zamknęła toaletę z powodu tankowania paliwa. To jednak nie powstrzymało dziewczyny przed oddaniem moczu. Zrobiła to w korytarzu tuż przy zamkniętych drzwiach kabiny.
Pomóż mi Chester, bo nie wiem co mam robić. Zapytałam czy mogę się wysikać, nie pozwolili mi. No teraz sikam w przedpokoju. Właśnie przed nimi wszystkimi. Teraz policja jedzie, bo to jest moja wina wszystko - opisywała przez telefon bez żenady.
Kałużę moczu bezskutecznie próbowała przykryć toaletowym papierem. Z jej zachowania na nagraniu wysłanym do "The Sun" trudno określić czy kobieta była pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Kłócąc się z obsługą samolotu, upuściła komórkę w kałużę własnej uryny. Zapewniała po angielsku, że zdaje sobie sprawę z żenującego zachowania, jednak nie mogła utrzymać moczu, ani dostać się do toalety. Teraz sprawą zajmie się brytyjska policja.
Jest Polką, czego żeście się spodziewali? Cywilizowanego zachowania? - komentują wzburzeni internauci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.