Środkowym palcem świętowali 1 sierpnia. Teraz pomogą powstańcom
"kwota, którą przelaliśmy jest tak wielka jak nasze poczucie wstydu" - piszą przedstawiciele firmy Maspex
10.08.2017 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po kontrowersyjnej reklamie napoju energetycznego, głos zabrał Filip Chajzer. Ostro skrytykował producentów napoju, a w ramach przeprosin za obrazę powstańców zebrał dla nich pokaźną sumę pieniędzy.
Na Instagramie napoju energetycznego Tiger Energy Drink pojawiła się kontrowersyjna grafika. Przedstawia środkowy palec i napisy: "1 sierpnia. Dzień Pamięci. Chrzanić to, co było, ważne to, co będzie". Jak wynika ze strony internetowej produktu, ten obrazek jest jedną z serii ilustracji, które tworzą tzw. "kacopedię". Internauci mogą dołączyć do zabawy, tworząc własne wpisy. Codziennie na Instagramie Tigera pojawiają się nowe obrazki.
Maspex jest największą w Polsce i jedną z największych w Europie Środkowo-Wschodniej firm w segmencie produktów spożywczych. Reporterka WawaLove.pl skontaktowała się z działem prasowym, który potwierdził, że Tiger Energy Drink jest ich marką. Kampania reklamowa jest prowadzona przy współpracy z agencją.
Po naszym telefonie na Instagramie marki Tiger Energy Drink usunięto opisaną powyżej grafikę.
Poznaliśmy również stanowisko Mapexu. - Jest nam ogromnie przykro z powodu publikacji grafiki, która pojawiła się w dniu 1 sierpnia na profilu Instragramowym marki. Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć. Wiemy, że usunięcie tej publikacji nie naprawi tego błędu, ale post został już usunięty. Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy. Nigdy podobna sytuacja się nie powtórzy - czytamy w wiadomości przesłanej na redakcyjną skrzynkę.
Internauci nagabywali Filipa Chajzera o komentarz w sprawie. Chajzer bowiem zaangażowany jest w zbiórkę pieniędzy dla uczestników powstania warszawskiego. Oto co odpowiedział.
Po ostrej krytyce z jego strony. Na konto zbiórki w ramach przeprosin firma wpłaciła pół miliona zł.
-Jestem zszokowany reklamą - napisał Krzysztof Pawiński, prezes firmy Maspex w mediach społecznościowych.To właśnie ta polska spółka odpowiada za takie produkty jak Tiger, Kubuś, Tymbark, Tarczyn, Lubella, Łowicz czy Kotlin. To jedna z większych polskich firm spożywczych. Z kolei sam Pawiński od lat utrzymuje się na wysokich pozycjach na listach najbogatszych Polaków. W 2016 roku jego majątek wyceniany był na miliard złotych.
Dodatkowo Pawiński obiecał zaangażować się finansowo w program edukacyjny dotyczący Powstania Warszawskiego