Spuścili wodę ze stawu w Ogrodzie Saskim
Wandalom było zbyt gorąco, czy po prostu nie mieli pomysłu na wieczór?
W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy opróżnili wodę ze stawu w Ogrodzie Saskim. Wandale włamali się do studni spustowej, następnie odkręcili zawór odpowiadający za regulację poziomu wody i w rezultacie opróżnili zbiornik.
Ponowne napełnienie stawu , którego powierzchnia to ok. 2 tys. m2 potrwa co najmniej trzy dni i kosztować będzie 9 tys. zł. Czy zarządca może w jakiś sposób domagać się od sprawców zadośćuczynienia za ten akt wandalizmu ?
- Zarząd Oczyszczania Miasta zgłasza dewastacje mienia będącego pod naszą opieką, na przykład koszy czy ławek, ale jeszcze nie zdarzyło się, żeby sprawca został zidentyfikowany. Sprawy zazwyczaj były umarzane - powiedziała WawaLove.pl Zofia Kłyk z biura prasowego. Wygląda na to, że sprawcom się upiecze.****
Przeczytajcie też: W długi weekend parkujemy za darmo!