Sprzedawcy-patrioci sąsiadują z kebabem. Tak polski śledź żyje z ostrą baraniną

Robotnicy przy stoliku żują kebaby. Z lokalu dobiega turecka muzyka. Obok powiewa biało-czerwona flaga. To już polski sklep. W ofercie: śledzie, warzywa, owoce. Wszystko prawdziwie polskie. Oto dwa światy w budkach obok siebie.

Nietypowi sąsiedzi żyją ze sobą na ul. Obozowej w Warszawie
Źródło zdjęć: © WP.PL
Piotr Barejka

Sąsiadują ze sobą sprzedawcy-patrioci i przybysze, którzy zawijają kebaby. Po jednej stronie kupić można tylko to, co polskie. Z paroma wyjątkami. A po drugiej stronie to, co przywędrowało do nas z daleka.

Patriotyczna kropelka

W tym sklepie nie ma po prostu pomidorów. Są polskie pomidory. Podobnie cukinia, czosnek, jabłka, ziemniaki. Nazwy wszystkich warzyw i owoców poprzedza kraj pochodzenia. Czyli zawsze Polska.

- Po pierwsze jesteśmy Chrześcijanami, a po drugie patriotami. Mamy obowiązek promować polskie produkty - tłumaczy pani Iwona, która stoi za ladą.

Otoczona gołąbkami i pierogami głosi, że obcy kapitał pochłonął nasze przedsiębiorstwa. My po prostu się im poddajemy. Dlatego jest coraz gorzej. - Pewnie jesteśmy tylko kropelką. Ale przynajmniej tak możemy protestować - oznajmia.

Mało tego, że sklep nazywa się: Polski Sklep. Nawet blaszana budka pomalowana jest w narodowe barwy. Na drzwiach widnieje naklejka ze skrzydłami husarii. Obok inna, która przypomina o święcie niepodległości.

- Ludzie deklarują, że są patriotami. Ale ich patriotyzm kończy się na bułce w Biedronce albo Lidlu - oburza się pani Iwona.

dav
© WP.PL

Ona sama miała okazję wyjechać na zarobek. Ale z niej nie skorzystała. Została, by wspierać polską gospodarkę. - Jeżeli my, Polacy, się nie ogarniemy i nie zaczniemy wybierać prawidłowo to będzie źle - przestrzega.

Co sprzedaje się najlepiej? Wiadomo, u niej tylko polskie. - Polskie wędliny, polskie warzywa, polskie przetwory, polskie ryby wędzone, polskie ciasta. To czołówka - mówi.

- Ale amerykańską coca-colę pani ma - zauważam.
- To w każdym sklepie jest - macha ręką pani Iwona. - Pan tutaj patrzy: pierogi. Nasze narodowe dobro!

Nie każdemu się podoba

Trudno nie zauważyć patriotycznego zacięcia tej blaszanej budki. Są tacy, którym się to podoba. Wchodzą i głośno mówią o swoim poparciu. - Ale zdarzają się komentarze lewackie - przyznaje ponuro pani Iwona.

Ale ludzie mogą sobie gadać, co chcą. Nie to jest utrapieniem pani Iwony. - Ci którzy są patriotami rozumieją, co ja mam na myśli - mówi. I nie przejmuje się krytyką.

Ma większe zmartwienia. - Gdyby to było jedyne źródło mojego utrzymania. to byłoby bardzo źle... - żali się. Większość jej zysku pochłaniają opłaty i podatki.

Pan Iwona mówi: chcę pracować uczciwie. Każdy artykuł skrupulatnie nabija na kasę. I przez swoją uczciwość musi cierpieć.

- To zamordyzm! - Wścieka się. - Tylko wie pan, nam kłody pod nogi, unicestwiają nas, a tam ulgi - dyskretnie pokazuje na sąsiadów. - Uchodźcy przyjeżdżają i są zwolnieni. Pan tam zapyta.

Obraz
© WP.PL

Tu polski jest tylko klient

Z budki obok bucha ciepłe powietrze i zapach pieczonego mięsa.. Przed ladą stoją dwa stoliki i plastikowe krzesła. Przy jednym z nich młody chłopak pochłania pochlapane sosem mięso. Za ladą uwija się obcokrajowiec.

To Hasan*, który do polski przyjechał półtora roku temu. Każdego dnia zwija dla wygłodniałych Polaków kilkadziesiąt kebabów.

- Dobrze mi się w Polsce żyje. Znacznie lepiej, niż w Indiach - mówi, ocierając z czoła pot.

Wyjechał, bo tam pracy nie było w ogóle. Poza tym żyć się nie da przez korupcję. - Ludzie przez korupcję giną. Tutaj o pracę łatwiej, stresu takiego nie ma - opowiada.

Problemy z Polakami? Raczej nie ma. Jakieś słowne przytyki się zdarzają To akurat norma. Jak zjeść przychodzą, to czasem tylko zapytają, skąd pochodzi.

No i właśnie. Problem to jest, ale z językiem. Zna słowa, których używa w pracy: kurczak, na cienkim, mieszany sos. Ciężko się tak dogadać gdzieś indziej.

Dziwi go jedno: przechodnie, którzy stają czasem przed budką. Wyciągają telefony i fotografują obie budki. Tak ich kontrast między nimi zadziwia.

dav
© WP.PL

Jednak obie budki żyją ze sobą w zgodzie. Hasan czasem wpadnie kupić coś polskiego w polskim sklepie. Iwona podrzuci do obcego kebaba polskie słodycze. - Takie dobre są... - wzdycha Hasan.

Bo grunt to zachować równowagę. I tak po kebabie można wstąpić na polskie ciasto. Wymiana kulturowa kwitnie między blaszanymi budkami.

Sprzedawcy-patrioci z przybyszami obok problemu nie mają. Zanosi się więc na to, że kebab nieprędko opuści polskiego śledzia za ścianą.

* Imię zostało zmienione

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

*Zobacz także: * Ten „polski” produkt wycofano z amerykańskich sklepów **

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie