Sejm. Protest obrońców praw zwierząt. "Gdzie ta dobra zmiana?"
Tak dużego protestu przed Sejmem dawno nie było. Setki obrońców praw zwierząt domagają się zakazu hodowli zwierząt na futro, uboju rytualnego, trzymania psów na łańcuchach, pseudohodowli, czy występów zwierząt w cyrkach.
"Gdzie ta dobra zmiana dla zwierząt" - pod takim hasłem na placu Trzech Krzyży spotkali się obrońcy praw zwierząt. Po tym, jak PiS wycofuje się z najistotniejszych, w ich opinii. zapisów projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, postanowili wyrazić swoje niezadowolenie.
"Politycy chcą okroić nowe prawo o najważniejsze zapisy" - alarmowali. "Wielka demonstracja to nasza ostatnia szansa, aby wywalczyć tak ważne i przełomowe sprawy jak zakaz hodowli zwierząt na futro czy zakaz uboju rytualnego" - zapowiadała Karolina Skowron z Fundacji Alberta Schweitzera. W organizację protestu włączyli się też m. in. członkowie Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Protest rozpoczął się chwilę po godzinie 17:00. Setki uczestników w żółtych koszulkach z napisem "Prawa dla zwierząt. Teraz!" przeszły przed Sejm. W gmachu przy ul. Wiejskiej trwają pierwsze powakacyjne obrady. "Walcząc o prawa zwierząt walczycie też o prawa ludzi" - podsumowała swoje wystąpienie jedna z uczestniczek.
Przed dwoma tygodniami sąd w Ostrowie Wielkopolskim skazał dwóch pracowników hodowli norek za znęcanie się nad zwierzętami. Obaj przyznali się do do winy i poddali się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl