Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, śledczy wszczęli dochodzenie w sprawie podpalenia instalacji " Tęcza " na pl. Zbawiciela. Dziś po południu trwały przesłuchania obu podejrzanych - 41-letniego Marcina W. i 47-letniego Romana S.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty niszczenia mienia w związku z czynem chuligańskim. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Do kolejnego już podpalenia tęczy doszło w czwartek 7 sierpnia 2014 r. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie dziś nad ranem. Na miejsce pojechał jeden zastęp. Wiadomo, że spłonęły ok. 4 metry instalacji.
W związku z wydarzeniem doszło do zwolnień w Straży Miejskiej - dwaj pracownicy SM nie dopełnili swoich obowiązków - orzekł komendant straży miejskiej. Podczas ich służby została podpalona tęcza, jednakże oni nie interweniowali. Podobno nawet podpalacze przeszli obok auta strażników, a ci rzekomo spali.* Pożar gasili barmani z Planu B i Charlotte.*
Koszty naprawy instalacji wyniosą ok. 30,5 tys. zł. Obejmą one m.in. usunięcie spalonych kwiatów, oczyszczenie konstrukcji, naprawę systemu zraszania, nałożenie nowej siatki, do której przytwierdzane są kwiaty. Prace mają się zakończyć w przyszłym tygodniu.
Jeśli potwierdzi się, że zatrzymani mężczyźni są sprawcami podpalenia, miasto będzie domagać się od nich zwrotu kosztów naprawy instalacji.