Rzucił się na ciężarną kobietę w windzie. "Bił pięściami po twarzy i klatce piersiowej"
35-letni napastnik zaatakował kobietę w ciąży oraz dwóch innych lokatorów bloku w warszawskim Śródmieściu. Był wyjątkowo agresywny. Według zeznań poszkodowanej, miał uderzać ją na oślep. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielę. Zakrwawiony mężczyzna bez koszulki wtargnął po 18:00 do przypadkowego mieszkania w śródmiejskim bloku. Zdezorientowanego lokatora uderzył w głowę, a pozostałym domownikom groził śmiercią. Po chwili szamotaniny obecnym na miejscu udało się wypchnąć 35-latka na klatkę schodową. Tam jednak zauważył kolejny cel swojego szaleńczego ataku.
Była nim 28-letnia kobieta w ciąży. Mężczyzna poczekał, aż wejdzie do winy i dopiero wtedy napadł na bezbronną ofiarę, odcinając jej drogę ucieczki. Policjanci relacjonowali, że napastnik bił ją pięściami po twarzy, głowie i klatce piersiowej. "Chwilę później mężczyzna biegając po klatce schodowej terroryzował inne napotkane osoby, a na koniec uderzył sąsiada, który zareagował na wołanie o pomoc i przybiegł na ratunek pokrzywdzonej" - informuje nadkom. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
Przerażeni mieszkańcy bloku powiadomili funkcjonariuszy o całym zajściu, prosząc o szybką interwencję. "Pod wskazany adres natychmiast udali się policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego, którzy na klatce schodowej obezwładnili i zatrzymali agresywnego 35-latka" - czytamy w komunikacie.
Sprawcą okazał się Grzegorz K., który usłyszał już w sumie 6 zarzutów. Za popełnione czyny grozi mu do 3 lat więzienia.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl