Sprawa tragicznie zmarłej Madzi z Sosnowca i jej matki okazała się dla byłego detektywa paszportem do telewizji.
Kilka dni temu Rutkowski robił zakupy w jednym z warszawskich sklepów. Z dwoma butelkami wódki w ręku wsiadł do swojego czarnego opla i w dość ciekawy sposób włączał się do ruchu.