Wyścigi konne to rozrywka, która w stolicy jest niezwykle popularna. Już 15 kwietnia o godz. 14.00 rusza nowy sezon! Każdy, kto posiada żyłkę hazardzisty i kocha konie, będzie mógł tam zyskać... lub sporo stracić!
Tylko tutaj można zobaczyć obok siebie ludzi, którzy w ciągu jeden minuty tracą dorobek całego miesiąca lub znanych, stołecznych celebrytów płaczących po przegranej swojego konia.
Wyścigi konne to sport uprawiany od starożytności. Na służewieckim torze działają od 1939 roku (choć w stolicy dużo wcześniej). Gdy otworzono obecny tor, był on najnowocześniejszym i największym torem wyścigów konnych w Europie!
To także miejce pikników rodzinnych. Jest tu grill-bar, sklepiki z napojami i słodyczami oraz mnóstwo zieleni. Nie trzeba wcale grać, by się świetnie bawić.
Jest tu też bankomat, więc jeśli ma się zbyt słabą wolę, warto zostawić wszystkie karty płatnicze w domu i zabrać dokładnie tyle pieniędzy, ile jest się w stanie wydać.
Na wideo słynna scena z kultowego "Piłkarskiego pokera" - Bolo traci wszystkie pieniądze obstawiając konia u bukmachera. W roli głównej (obok Gajosa i Opani) - warszawski Służewiec! (Uwaga - brzydkie słownictwo!)