Rurki z Wiatraka zostają! [WIDEO]
Cukiernia z tradycją nie musi opuszczać lokalu przy Grochowskiej
01.07.2014 16:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ta cukiernia ulokowana przy Rondzie Wiatraczna, niezmiennie od 1958 roku serwuje doskonałe słodkości, w tym znane w całej Warszawie rurki z bitą śmietaną. Lokal otworzył Konstanty Pietrzykowski, przedwojenny Mistrz Cukiernictwa. Obecnie właścicielem lokalu jego wnuk Robert Przewłocki. Do nabijania rurek śmietaną od ponad pół wieku wykorzystywana jest ta sama maszynka. W lokalu wciąż pracuje córka założyciela lokalu, Alina Przewłocka.
Do powstania tej cukierni doprowadziła tak naprawdę rodzinna tragedia. Konstanty Pietrzykowski w wieku 16 lat został sierotą. Wtedy rozpoczłą praktykę u cukiernika. Potem uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej, był w niej ranny. Po wojnie wyszedł z wojska i zaczął zajmować się cukiernictwem.
Los cukierni ulokowanej przy Rondzie Wiatraczna był ostatnio niepewny. Teren, na którym stoi pawilon należał do miasta, jednak były do niego roszczenia, dlatego przeszedł w ręce prywatne. A nowy właściciel postanowił podnieść czynsz.
Dziś już wiadomo, że doszło do porozumienia obu stron. Czynsz został podniesiony, jednak najemcy pawilonu przy ul. Grochowskiej 210/212 zaakceptowali podwyżkę. Rurki z Wiatraka zostają. Cieszycie się?
Czytaj również: Miejsce z klimatem: Cukiernia na Żelaznej