Rozbijali butelki na jezdni. Zwrócił im uwagę, więc go pobili
25- i 18-latek trafili do policyjnej celi
Przed kilkoma dniami na jednej z otwockich ulic doszło do pobicia 35-letniego mężczyzny. Skatowano go, bo zwrócił uwagę dwóm młodym chłopakom, by ci nie rozbijali butelek na jezdni - informuje Stołeczna Komenda Policji .
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę. Była godzina 23:00, gdy na ulicy Lema 35-letni mieszkaniec miasta zwrócił uwagę na niewłaściwe zachowanie dwóch młodych mężczyzn. Nie tylko głośno przeklinali, ale też rozbijali o jezdnię zgromadzony przez siebie „arsenał” szklanych butelek.
Gdy 25-latek powiedział im by tego nie robili, mężczyźni rzucili się na niego z pięściami. Obalili go na ziemię i kopali tak długo, aż stracił przytomność. Jak ustalili policjanci, po brutalnym pobiciu, młodzi sprawcy wsiedli na czarny skuter i odjechali.
Otwoccy dzielnicowi zatrzymali ich dziś rano. 25- i 18-latek trafili do policyjnej celi. Teraz grożą im nawet 3 lata pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Poszukiwany sprawca napadu. "Dusił*i bił"*