Rafał Trzaskowski zapowiada dekomunizację ulic w Warszawie
- W środę ogłoszę program dekomunizacji warszawskich ulic. Chociaż Warszawa w większości poradziła sobie z tym problemem, jest jeszcze kilku skandalicznych patronów - powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
05.03.2019 | aktual.: 05.03.2019 20:49
Rafał Trzaskowski był gościem programu "Fakty po faktach" TVN24. Pierwszym tematem rozmowy były pogróżki, które ostatnio dostali prezydenci miast.
- Dostaję groźby cały czas, a po wprowadzeniu karty LGBT+ jest ich znacznie więcej. Wszystkie zgłaszam na policję. Muszę przyznać, że policja teraz uważniej traktuje takie sytuacje - powiedział prezydent Warszawy. Przyznał, że kilka sytuacji było naprawdę niebezpiecznych, np. planował go zaatakować młody człowiek z nożem. Na szczęście, mama niedoszłego napastnika, kiedy zorientowała się, co chce zrobić, zgłosiła syna na policję.
Czytaj także: Groził prezydentom i szykował zamach na Sejm
"PiS pompuje pieniądze w manipulacje"
Trzaskowski wyraził też oburzenie "manipulacjami", jakie stosują krytycy programu LGBT+. Chodzi o Warszawską Deklarację LGBT+, którą prezydent stolicy podpisał w połowie lutego. Zobowiązuje ona ratusz do zmiany postrzegania osób o odmiennej orientacji seksualnej oraz ma zapewnić im maksimum bezpieczeństwa.
- Prawica pompuje olbrzymie pieniądze w manipulacje, a my tylko chcemy uczyć dzieci tolerancji i tego, że wszyscy są równi. Niestety, przeciwnicy polityczni nie nauczyli się niczego z tragicznych wydarzeń styczniowych, bo hejt jest jeszcze większy niż był - stwierdził.
Awantura dotyczy raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), do której odwołuje się podpisana deklaracja. Zdaniem krytyków ratusz chce uczyć seksualności dzieci do 4. roku przez "zabawę w lekarza", a sześciolatki, czym jest "radość i przyjemność z dotykania własnego ciała" oraz o "masturbacji we wczesnym dzieciństwie". Zdaniem ratusza, to nieprawda, a zalecenia WHO to nie program szkolny, tylko wskazówki dla specjalistów.
- Podręcznik WHO jest dla specjalistów. Nikt nie zamierza maluchów z niego edukować. Warszawa musi być miastem tolerancyjnym i otwartym. Żeby nikt nie bił nikogo w autobusie, bo mówi w innym języku - powiedział prezydent miasta.
Sztab kryzysowy w stolicy
Trzaskowski przyznał, że jako rodzic córki, która jest w ósmej klasie, jest przerażony chaosem, jaki spowodowała reforma edukacji minister Anny Zalewskiej.
- Zamiast 20 tys. miejsc w liceach, Warszawa musi ich przygotować w tym roku 43 tys. Szukamy sal poza szkołą, gdzie uczniowie mogliby mieć lekcje. Muszą się jednak na to przygotować, że będą się dłużej uczyli niż do tej pory - stwierdził. Trzaskowski nie obawia się strajku nauczycieli. Zapowiedział powołanie sztabu kryzysowego, który rozwiąże problem z opieką nad uczniami czy zapewnieniem im obiadów w szkole.
Jak powiedział, w środę ogłosi program dekomunizacji warszawskich ulic. Przyznał, że niektórych nazw nie powinno być w stolicy. - Chociaż Warszawa w większości poradziła sobie z tym problemem, jest jeszcze kilku skandalicznych patronów - przyznał Trzaskowski. Nie zdradził jednak, o których patronów chodzi.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl