RegionalneWarszawaPrzestarzałe, poradzieckie czołgi w polskiej armii. "Nie mamy zdolności produkcyjnych"

Przestarzałe, poradzieckie czołgi w polskiej armii. "Nie mamy zdolności produkcyjnych"

Najnowocześniejsze modele wozów pancernych są kupowane od Bundeswehry.

Przestarzałe, poradzieckie czołgi w polskiej armii. "Nie mamy zdolności produkcyjnych"

15.08.2017 14:50

Ulicami Warszawy przeszła defilada wojskowa. Poza żołnierzami i przelatującymi samolotami uwagę zwróciły wozy pancerne. Czołgi wywołały burzę dyskusji na Twitterze. Czy Polska ma przestarzały sprzęt?

Rozmowę o stanie uzbrojenia polskiej armii rozpoczął rozczarowany Marcin Celiński. - Na paradzie tylko sprzęt kupiony przez poprzedników. Gdzie ten nowy? - zapytał dziennikarz magazynu Liberte.

Jestem rozczarowany. Na paradzie tylko sprzęt kupiony przez poprzedników. Gdzie ten nowy? Liczyłem na salwę z dział ulotkowych...

— Marcin Celiński (@Marcin_Celinski)

Czy rzeczywiście?

- Zakupów dla wojska nigdy nie można rozpatrywać pod kątem ekipy, która rządzi w danym momencie. To przynajmniej 10-letni proces - tłumaczył dla WawaLove.pl Krzysztof Wilewski, dziennikarz Polski Zbrojnej. - Polska obecnie modernizuje leopardy. Niewykluczone również, że włączymy się wraz z Niemcami i Francją w projektowanie czołgów IV generacji - dodaje Wilewski.

Zgodnie z jego przekonaniem wszystko jest kwestią woli politycznej. Inwestycja bowiem wiąże się z ogromnymi kosztami. - Polska jednak na swoje wojsko wydaje znacznie więcej niż np. Francja. Poza tym potencjalni partnerzy nie wywiązują się z zobowiązań natowskich odnośnie budżetów obronnych, które powinny wynosić 2 proc. PKB, a są dużo niższe.

- Polska nie posiada na chwilę obecną zdolności produkcyjnych, aby móc włączyć się w konstrukcję czołgów IV generacji. Posiadamy włącznie dwa kluczowe zakłady zajmujące się narodowymi militariami. Są tu Bumar Łabędy i Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu - tłumaczy Paweł Fleischer, ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego z Institute for Forecasting and International Studies. - Jeśli rzeczywiście chcemy się zaangażować, niezbędna będzie restrukturyzacja - zauważa.

Polska poza znanym wszystkim NATO jest także członkiem Europejskiej Agencji Obrony. W ramach tej organizacji współpracuje z innymi państwami w obszarze systemów bezzałogowych i amunicji. Jak twierdzi jednak Fleischer, wciąż brakuje oddolnych, krajowych inicjatyw. Nie wystarczy samo uczestnictwo.

Wpis Celińskiego sprowokował internatów do dyskusji. Do sprawy odniósł się również Jacek Czarnecki. Dziennikarz Radia ZET skomentował, że najnowocześniejszymi pojazdami pancernymi w naszym wojsku są czołgi pancerne. - Tylko czekać jak minister się zorientuje i je wycofa.

najlepsze jest to że najnowocześniejsze czołgi w Wojsku Polskim to czołgi niemieckie tylko czekać jak się minister zorientuje i je wycofa

Niemieckie leopardy

-Polska dysponuje trzema typami wozów pancernych. Pierwszy z nich to "T72" sowiecki czołg drugiej generacji. Już w momencie przyjęcia był dość prosty. W założeniu miał być tani w produkcji i nieskomplikowany w obsłudze. Jest to typowy model dla sowieckiej doktryny wojennej. Szybki, ale ze słabym pancerzem i ubogą elektroniką - komentuje Jacek Roguski, członek partii PiS, a także miłośnik rekonstrukcji wojennej.

Drugi typ czołgów, którymi dysponuje polska armia, to jak podaje Roguski - "PT91". Jest to polska wersja rozwojowa "T72". Model zawiera ulepszony pancerz i nowy system sterowania ogniem. Największą jego wadą pozostaje brak stabilizacji. Zaliczany jest do pojazdów pancernych przełomu drugiej i trzeciej generacji.

- Są też leopardy, czyli niemieckie czołgi trzeciej generacji. Polska kupuje używane egzemplarze od niemieckiej Bundeswehry. Mimo to, wciąż są bardzo nowoczesne. Zalicza się je do klasy światowej - kontynuuje Roguski. - Ich siła leży w bardzo dobrych systemach prowadzenia ognia i stabilizacji. Są lepsze od wszystkich czołgów rosyjskich - dodaje nasz rozmówca.

Polska posiada obecnie:

- 350 czołgi T72.

- 232 czołgi PT91

- 142 czołgi Leopard 2A4

- 105 czołgi Leopard 2A5

-1167 czołgi BWP - niewymienionych wcześniej radzieckich, bojowych wozów piechoty

- Teraz polskim priorytetem są wojska lądowe. Kraj pragnie rozwijać artylerię, a także zakupić nowe czołgi. Te obecne są niewątpliwie przestarzałe - tłumaczy Fleischer.

Obraz
warszawawojskoczołgi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)