Prorektor SGGW w pogoni za pokemonami [WIDEO]
Uczelnia wychodząc naprzeciw ogromnemu zainteresowaniu studentów aplikacją Pokemon Go, postanowiła uruchomić sieć Wi-Fi dla osób oczekujących na złożenie dokumentów na pierwszy rok studiów.
Moda na "łapanie pokemonów" zatacza kolejne kręgi. Jeśli komuś wydawało się, że jest to gra wyłącznie dla najmłodszego pokolenia, powinien natychmiast zrewidować swoje stanowisko. Na spacer w poszukiwaniu kolorowych stworków wybrał się sam prorektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego - prof. dr hab. Bogdan Klepacki. Co więcej, uczelnia wychodząc naprzeciw ogromnemu zainteresowaniu studentów aplikacją Pokemon Go, postanowiła uruchomić sieć Wi-Fi dla osób oczekujących na złożenie dokumentów na pierwszy rok studiów. W taki sposób SGGW pragnie umilić przyszłym studentom czas spędzony w kolejce.
- Rekrutacja rekrutacją, ale Pokémony same się nie złapią! Prorektor Klepacki łapie je pod Pałacem Rektorskim na Starym Kampusie SGGW! Pokémon Go na SGGW! - napisano na facebookowym profilu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Jak widać szał związany z poszukiwaniem pokemonów "wyciąga" także osoby z dyrektorskich gabinetów.
Prorektor Klepacki łapie pokemony
Pod filmem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy na temat podjętej przez prorektora inicjatywy. Jeden z komentujących żartobliwie napisał, że "po tym doświadczeniu Prorektor na pewno otworzy nowy kierunek na wydziale Nauk o Zwierzętach". "To jeszcze bardziej obrazuje mi, że wybrałem ideolo uczelnie dla siebie'" - dodał kolejny internauta.
Udostępnili Wi-Fi dla osób składających dokumenty
"Informacja dla nowo przyjętych studentów -> wychodząc naprzeciw wymaganiom tego tygodnia oraz żeby umilić Wam czas spędzany w kolejce zorganizowaliśmy dla Was WiFi pod budynkiem nr 8 (tam, gdzie składacie dokumenty)" - poinformowało na Facebooku SGGW.
Jak widać tę niespodziewaną "modę" na łapanie pokemonów trudno już będzie powstrzymać, skoro dołączają do niej kolejne pokolenia. Gratulujemy prorektorowi otwartości na nowe trendy.
Przeczytaj też: Poszukiwany 2 listami gończymi zatrzymany na Pradze