Poszedł uciszyć sąsiadów. Dostał nożem.
Żyje, bo ostrze ominęło serce
12.06.2013 09:11
W jednym z bloków na terenie Piaseczna trwała impreza. Kolejna. Im było później, tym głośniej. W pewnym momencie jeden z sąsiadów nie wytrzymał hałasu i wyszedł na klatkę. Tam, zirytowany odłączył imprezowiczom prąd i zapukał do drzwi. Chciał porozmawiać z właścicielką na temat organizowanych przez nią imprez. To był błąd.
Po chwili usłyszał szczęk zamka i z mieszkania wyszedł mężczyzna. Bez żadnych wyjaśnień zadał pokrzywdzonemu dwa ciosy nożem, po czym zbiegł. Rany osunął się na podłogę. Na szczęście, ostrze ominęło serce. Wezwana na miejsce karetka odtransportowała 55-letnią ofiarę do szpitala, a policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy.
Szybko się okazało, że był nim 41-letni znajomy właścicielki mieszkania. Został zatrzymany już następnego dnia. Zanim trafił do aresztu, został przesłuchany i przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa.
Teraz grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.