Poseł PO ostro o ustawie pomagającej powstańcom. "To kpina"
Powstańcy warszawscy nie będą musieli płacić za pobyt w domach pomocy społecznej.
Rząd przyjął w poniedziałek projekt ustawy dotyczący pomocy dla weteranów. Nie wszystkim jednak*nowy pomysł PiS*przypadł do gustu. Poseł Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej skrytykował decyzję rządu: "To kpina. Mamy do czynienia z subiektywnym i niejednoznacznym procesem decyzyjnym".
Rządowa pomoc "adresowana jest do osób zasłużonych dla Polski, które narażały życie i zdrowie w zbrojnej walce o suwerenność naszego kraju". Zgodnie nowelizacją ustawy powstańcy warszawscy nie będą musieli płacić za pobyt w domach pomocy społecznej. Przepisy zaczną funkcjonować za dwa tygodnie. Projekt ustawy skrytykowal poseł z PO.
- Zajmuję się właśnie tą sprawą i jestem oburzony. To jest kpina. Po dramatycznym apelu profesora Leszka Żukowskiego, prezesa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w zeszłym roku, przygotowaliśmy poselski projekt nowelizacji ustawy o pomocy społecznej i ustawy o kombatantach. Został złożony 19 września 2016 roku - mówi WawaLove.pl poseł Michał Szczerba. - Po pierwszym czytaniu, które miało miejsce 21 stycznia 2017 roku, projekt ustawy został skierowany do sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny do pani poseł Beaty Mazurek, która zamroziła te prace na pół roku - dodaje.
Co przewidywał projekt ustawy posłów PO?
- M.in. zwolnienie obligatoryjne i całościowe z opłat za pobyt w domach pomocy społecznej kombatantów i uczestników powstania warszawskiego. Jednocześnie koszty pobytu powstańca w domu opieki społecznej miał ponosić budżet państwa i budżet samorządów. Rząd wypaczył sens ustawy - oburza się poseł.
Według informacji przekazanej przez rzecznika rządu 31 lipca, projekt zakłada, że "opłata może być zniesiona z urzędu lub na wniosek, w części lub całkowicie", a "ostateczna decyzja o tym należy do samorządów".
- Teraz mamy do czynienia z subiektywnym i niejednoznacznym procesem decyzyjnym w oparciu o niejasne przesłanki. Samorząd będzie podejmować decyzje czy kogoś zwalnia w całości czy w części. Powstańcy dostają coś wirtualnego, niepewnego. Tego nie można porównać do sytuacji w II RP, kiedy powstańców styczniowych otaczano pełną opieką do ostatnich dni - mówi Szczerba.
Dlaczego dopiero rok temu posłowie PO przygotowali projekt ustawy skoro na podjęcie działań mieli dwie poprzednie kadencje?
- Dopiero albo już. Nigdy nie było tak dramatycznego apelu prof. Żukowskiego w tej sprawie. Nasz projekt był odpowiedzią na ten apel w pełnym porozumieniu ze środowiskiem powstańców i warszawskim ratuszem - tłumaczy poseł.
Skontaktowaliśmy się z biurem poselskim PiS w Warszawie i wysłaliśmy wiadomość do Jarosława Krajewskiego, kandydata na prezydenta Warszawy z prośbą o komentarz. Nadal czekamy na odpowiedź.