Policjant - bohater
Dał nadzieję na życie i gdy zajdzie potrzeba, zrobi to jeszcze raz
Młodszy aspirant Przemysław Komański pracuje w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VII. jakiś czas temu postanowił zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku. Tak naprawdę niewiele trzeba zrobić by zostać prawdziwym bohaterem.
W 2012 roku odebrał pierwszy telefon, w którym poinformowano go, że jest osoba, której może pomóc. Nie miał cienia wątpliwości - jak sam podkreślił - będąc policjantem* wie o tym, że na co dzień jest zobowiązany by chronić życie i zdrowie innych ludzi. Jego „genetyczny bliźniak” ma 51 lat i mieszka w Niemczech. Przemek w lutym tego roku oddał szpik.***
Nie czuje się bohaterem. Jak sam powiedział - jeżeli mógłby w ten sposób jeszcze kogoś uratować, zrobiłby to bez zastanowienia. Wśród znajomych, koleżanek i kolegów z pracy promuje zapisywanie się jako potencjalnych dawców szpiku kostnego.
Przemysława Komańskiego możecie spotkać na ulicy, wśród innych przechodniów. To zwyczajny człowiek, jak każdy z nas. Na co dzień pracuje w wydziale zajmującym się sprawami osób nieletnich w południowopraskiej komendzie. W 2011 roku został przez znajomych zaproszony do oddania krwi i zapisania się jako dawca szpiku dla chorej studentki Uniwersytetu Warszawskiego. Nie zawahał się i oddał krew. Minął rok, gdy zadzwonił telefon z fundacji DKMS, w którym został poinformowany o tym, że jest osoba której może pomóc.
Skromny policjant zachęca też wszystkich, którzy mają jakiekolwiek obawy, o zapoznanie się z informacjami jak zostać dawcą na stronie internetowej fundacji DKMS .
Nie wolno oczekiwać od innych bohaterstwa. Można go jedynie oczekiwać od siebie.
