Podwyżki cen za wywóz śmieci w Warszawie. Rafał Trzaskowski: nie wykluczamy kilkuset procent
Władze Warszawy przygotowują nowe ceny za odbiór śmieci. Wyższe stawki miałyby obowiązywać już od lutego. - Podwyżki sięgną od 50 do 100 procent. Skrajnie mogą okazać się wyższe o kilkaset procent - zapowiedział prezydent Rafał Trzaskowski.
W środę władze Warszawy przekazały informacje o tym, jak ma wyglądać budżet Warszawy w 2020 r. Dochody Warszawy to 18, 2 mld zł. Ponad 1,8 mld to deficyt, na którego pokrycie ratusz zaciąga kredyt. Warszawa zapłaci też 810 mln zł "janosikowego", czyli podatku od bogatych samorządów. Stąd decyzja m.in. o nowym cenniku za wywóz śmieci.
Warszawa. System odbioru śmieci droższy o pół miliarda zł
- Musimy zmienić system gospodarowania odpadami komunalnymi. Zmiany są wymuszone chaotycznymi reformami wprowadzanymi przez ministerstwo środowiska - stwierdził wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
Zaznaczył, że w 2020 roku całkowity koszt obsługi systemu śmieciowego wzrośnie o ponad pół miliarda złotych. Ma wzrosnąć do 925 milionów złotych. Trzy lata temu było to 350 mln zł.
Szymon Hołownia kandydatem na prezydenta? Bartłomiej Sienkiewicz studzi emocje
- Sytuacja jest poważna. Opłaty za śmieci wzrosną o 50 - 100 proc. A w skrajnych przypadkach nawet o kilkaset procent. Zmieni się cały system naliczenia opłat - oświadczył prezydent Trzaskowski.
Michał Olszewski wyliczył, że znacząco wzrosła też opłata środowiskowa za składowanie odpadów. Dwa lata temu za tonę trzeba było zapłacić 24 złote, w 2020 roku będzie to aż 270 złotych. Gminy płacą zatem więcej za kierowanie odpadów do instalacji, które je przetwarzają.
Wiceprezydent zaznaczał, że dotychczas Warszawa była wyjątkiem, bo stawki za odbiór odpadów zdążyły już wzrosnąć we wszystkich gminach metropolii warszawskiej. Były miejsca, gdzie ceny wzrosły kilkakrotnie.
- Statystycznie mieszkaniec Warszawy płacił za śmieci 14 złotych. Niezależnie od tego, w jakim mieszkał budynku. W 2020 roku ten koszt wyniesie ponad 40 złotych - poinformował wiceprezydent Michał Olszewski.
Szczegóły nowej taryfy mamy poznać w czwartek. "Super Express" podaje, że "stawki będą narzucone mieszkańcom". Ma zostać wprowadzony także system mieszany.
- Dotychczas nie stosowaliśmy systemu naliczania stawek "od osoby". Ten system jest nieszczelny i niesprawiedliwy, bo nie ma możliwości weryfikacji ile osób faktycznie zamieszkuje w danym lokalu - stwierdził wiceprezydent.
Nowa cena więc będzie określana na podstawie wielkości gospodarstwa domowego, metrażu mieszkania, ilości odpadów w kontenerach lub zużycia wody.
Ratusz zapowiada, że przygotowuje też system pomocowy dla osób najuboższych, by nie odczuły one drastycznie podwyżek.
Rada Warszawy ma się zająć opłatami i budżetem 12 grudnia.
Źródło: dziennik.pl, SE
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl