Pobiegną przeciw smogowi. "Chcemy pokazać ratuszowi żółtą kartkę"
"W Warszawie mamy do czynienia ze schizofrenią"
*25 kwietnia, w sobotę o godzinie 16.15, na skrzyżowaniu ulic Miodowej i Senatorskiej odbędzie się spotkanie biegaczy, którzy wezmą potem udział w pierwszym Warszawskim Biegu Antysmogowym. Wszyscy sportowcy będą mieli na sobie maski przeciwpyłowe. W ten sposób zaprotestują przeciw zanieczyszczeniu Warszawy smogiem. *
Po stolicy jeździ codziennie ponad 1,2 miliona samochodów, w tym ponad 900 tysięcy osobowych. Na każdy tysiąc mieszkańców przypadają 543 samochody osobowe. To o wiele więcej niż wynosi unijna średnia (484 samochody na 1000 mieszkańców), i dużo więcej niż ten sam współczynnik na przykład dla Berlina (300 samochodów na 1000 mieszkańców). Według Najwyższej Izby Krajowej K w Warszawie za zanieczyszczenie powietrza w ok. 63 proc. odpowiada właśnie komunikacja samochodowa. Według danych NIK, produkowany przez samochody trujący dwutlenek azotu przekracza w stolicy dopuszczalne normy.* *
Przeczytajcie: Zanieczyszczenie powietrza w stolicy. Winne samochody
**
**
- Na razie nie robimy akcji na masową skalę. Chcemy tylko pokazać żółtą kartkę ratuszowi - wyjaśnia WawaLove.pl Karol Perkowski z Warszawskiego Alarmu Smogowego. Chętni do protestowania spotkają się przy Starym Mieście , a potem dołączą do organizowanego w tym samym czasie biegu "Biegam, bo lubię. Pomagam". Organizatorzy przygotowali specjalny manifest. Możemy w nim przeczytać m.in.: „Chcemy, biegać po mieście w godnych warunkach bez ryzyka zapadnięcia na choroby układu oddechowego, czy serca. Bieg powinien być samym zdrowiem i miejmy nadzieję, że dzięki mobilizacji naszego środowiska kiedyś tak będzie".
W Polsce co roku z powodu smogu umiera 45 tys. osób. Najbardziej narażone są dzieci oraz ludzie starsi. - Pomimo olbrzymiego zagrożenia związanego z zanieczyszczeniem powietrza, władze miast udają, że problem ten nie istnieje. Przyszedł czas na nasz protest - mówi Perkowski.
"Mamy do czynienia ze schizofrenią"
Organizatorzy biegu uważają, że brak ograniczania ruchu samochodowego w centrum Warszawy z jednoczesną postępującą wycinką drzew prowadzi do ekologicznej katastrofy. - W Warszawie mamy do czynienia z pewną schizofrenią. Z jednej strony władze miasta promują aktywność fizyczną poprzez organizację licznych imprez biegowych, a z drugiej nie robione jest nic aby stworzyć odpowiednie warunki sprzyjające ochronie zdrowia osób uprawiających sport - komentuje Karol Perkowski.
Po manifestacji uczestnicy wyruszą o 17.00 z pl. Zamkowego. Trasa prowadzić będzie Traktem Królewskim i mostem Poniatowskiego. Bieg zakończą w okolicach Stadionu Narodowego . To pierwsza tego typu inicjatywa w Warszawie. Warszawski Alarm Smogowy zapowiada, że Jeśli polityka miasta się nie zmieni, protest nabierze większych rozmiarów.