RegionalneWarszawaPlaga komarów. "Pasażerowie tramwaju próbowali uciekać w panice"

Plaga komarów. "Pasażerowie tramwaju próbowali uciekać w panice"

Po zagrożeniu powodziowym oraz fali upałów, przyszedł czas na "plagę" komarów. Jedna z mieszkanek Warszawy opisała swoją osobliwą podróż tramwajem. Na przystanku przy Lasku Bielańskim "komary błyskawicznie opanowały cały skład" - pisze w liście do portalu metrowarszawa.pl.

Plaga komarów. "Pasażerowie tramwaju próbowali uciekać w panice"
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
Piotr Białczyk

13.06.2019 | aktual.: 13.06.2019 21:53

Kobieta we wtorek wieczór jechała "17" w kierunku Tarchomina. Po przejechaniu kilku przystanków, na wysokości Lasku Bielańskiego dosiedli się nieproszeni pasażerowie. - Przez otwarte drzwi wdarły się do wnętrza pojazdu setki owadów, budząc popłoch wśród pasażerów - stwierdza Pani Jadwiga

- Nagle wielu podróżnych zaczęło wymachiwać gorączkowo rękoma, inni przemieszczali się nerwowo po pojeździe, szukając miejsca wolnego od krwiożerczych intruzów. Jednak nic z tego, okazało się bowiem, że komary błyskawicznie opanowały cały skład i atakując ofiary uwięzione w pułapce rodem z horroru, podróżowały przez Wisłę na Tarchomin - opisuje Pani Jadwiga w liście. - Ciekawe, czy zdecydowały się na podróż powrotną - dopytuje przewrotnie kobieta.

Ta relacja jest jedną z wielu słyszanych w stolicy. Wielu mieszkańców Warszawy skarży się na uciążliwe owady w parkach, lasach czy przy Bulwarach Wiślanych. Jednak mówienie o "pladze komarów" jest nieuprawnione. Tak przynajmniej twierdzi dr Piotr Tykarski z Zakładu Ekologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.

- Liczba komarów prawdopodobnie nie wykracza poza normę, ale subiektywnie ludzie mogą odnosić wrażenie, że jest ich o wiele, wiele więcej - mówi naukowiec w rozmowie z portalem metrowarszawa.pl. Przyznaje jednak, że na takie wrażenie zdecydowanie wpłynęła pogoda - najpierw opady deszczu, później upał. Według Tykarskiego część komarów "wstrzeliła się" w dogodny układ pogodowy i zdążyła się rozwinąć.

Ekspert tłumaczy także, że trudno przewidzieć, jak długo komary będą męczyć mieszkańców Warszawy. - Jeśli upały będą się utrzymywać bez opadów deszczu, to można podejrzewać, że komary nie będą miały warunków do rozwoju i będzie ich mniej. Jeśli jednak pogoda będzie przeplatana - wilgotno, gorąco, wilgotno, gorąco - to populacja komarów na pewno będzie duża - obrazuje dr Piotr Tykarski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: metrowarszawa.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)