Pijany spowodował kolizję. Próbował uciekać

Mężczyzna kierując toyotą nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu VW. Po kolizji próbował uciekać z miejsca zdarzenia. Kierowca uszkodzonego volkswagena natychmiast zawiadomił policję , która ruszyła w pościg. Funkcjonariusze szybko dogonili toyotę, jednak kierowca nie reagował na sygnały do zatrzymania. Udało się go zatrzymać i uniemożliwić dalszą jazdę u zbiegu Wału Miedzeszyńskiego z ulicą Afrykańską.

Kierowca zaczął się tłumaczyć, że źle się czuje i to jest powodem jego zachowania. Po zbadaniu mężczyzny przez załogę pogotowia okazało się jednak, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy lekarskiej, a badanie alkometrem wykazało w jego organizmie obecność prawie 2,5 promila alkoholu.

Andrzej P. za swoje zachowanie odpowie przed Sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Osobno odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej.

Przeczytajcie też: Dzieci porażone prądem na karuzeli!