Pijany mężczyzna opluł lekarza. Policji groził, że zarazi ich koronawirusem
Mławscy policjanci zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który znieważył dyżurującego w szpitalu lekarza, wybił szybę w oknie izby przyjęć, a interweniującym policjantom groził zakażeniem koronawirusem. W organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Usłyszał już 4 zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na terenie szpitala w Mławie.
- W niedzielę 12 kwietnia 35-letni mężczyzna skarżący się na uraz palca i głowy trafił na izbę przyjęć. Wyraźnie zniecierpliwiony długim oczekiwaniem na swoją kolej, zaczął kopać w drzwi izby przyjęć. Wówczas musiał interweniować lekarz dyżurny. Mężczyzna znieważył go i opluł, a następnie wybił kamieniem szybę okna. Personel powiadomił policję- powiedziała w rozmowie z WawaLove rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp.szt. Anna Pawłowska.
Kiedy funkcjonariusze policji przybyli na miejsce, 35-latek oświadczył im, że ma koronawirusa i ich zarazi. Mundurowi, zachowując szczególne środki ostrożności i ochrony osobistej, obezwładnili go.
- Zatrzymany to mieszkaniec gminy Szydłowo. Okłamał służby, że jest chory i nie był poddawany również obowiązkowej kwarantannie. W organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Trafił do aresztu policyjnego i usłyszał 4 zarzuty. Trzy z nich dotyczą lekarza i funkcjonariuszy policji- artykuł 222, 224 oraz 226 Kodeku karnego oraz uszkodzenia mienia, czyli artykuł 288 Kodeksu. W takim przypadku wymierzana jest kara łączna- dodała Pawłowska.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał aż cztery zarzuty: znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, którym jest lekarz, grożenia policjantom, a także uszkodzenia mienia. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat więzienia.
Zobacz także:Koronawirus w Polsce. Mandaty za tankowanie. "Absurdalnych sytuacji jest wiele"
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl