RegionalneWarszawaPatryk Jaki: "Jutro ogłosimy plan, jaka będzie przyszłość placu Defilad"

Patryk Jaki: "Jutro ogłosimy plan, jaka będzie przyszłość placu Defilad"

- W poniedziałek rano ogłosimy nasz plan dotyczący przyszłości placu Defilad. Będzie się działo - tajemniczo zapowiedział Patryk Jaki w rozmowie na żywo z internautami. Kandydat na prezydenta Warszawy odpowiadał na pytania internautów w mediach społecznościowych. Padło dużo ostrych słów.

Patryk Jaki: "Jutro ogłosimy plan, jaka będzie przyszłość placu Defilad"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

13.10.2018 | aktual.: 13.10.2018 23:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Patrykowi Jakiemu towarzyszył Piotr Guział, kandydat na wiceprezydenta miasta. Zdaniem kandydata na prezydenta, to co dzieje się na Placu Defilad, to "jedna wielka hańba". - Warszawski układ ratuszowy chciał rozparcelować działki wokół placu różnym grupom przestępczym, dlatego nie został on do dzisiaj zagospodarowany - zarzucił ratuszowi polityk.

Z Parykiem Jakim łączyli się głównie jego fani, a wielu z nich dzwoniło spoza Warszawy. Większość rozmowy dotyczyła planów polityka, o których wcześniej mówił. Jeden z internautów, zbulwersowany nielegalnymi wyścigami w Warszawie, zapytał o profesjonalny tor wyścigowy. - To słuszna koncepcja, powinniśmy zbudować takie miejsce, gdzie legalnie będą się odbywały wyścigi zawodowców i amatorów - stwierdził Patryk Jaki. - Obiecujemy, że będziemy szukać takiego miejsca - dodał. Zauważył też, że Warszawa mogłaby, podobnie jak Budapeszt, mieć swój tor Formuły 1.

Pierwsze decyzje w ratuszu

Na pytanie, jakie będą jego pierwsze decyzje w ratuszu, Jaki stwierdził, że będzie to zaprojektowanie 3 i 4 linii metra. - Gdyby budować jednocześnie 3 i 4 linię metra, to kosztowałoby to 1,5 mld zł - stwierdził. Piotr Guział dodał, że jego pierwsze decyzje będą dotyczyły budowy żłobków i przedszkoli. Obiecał, że w 2021 r. nie będzie już do nich kolejek w Warszawie.

Kłamstwa w internecie

Na pytanie o Tomasza Lisa i jego krytyczny stosunek do niego, Jaki stwierdził, że "nie rozumie tego, w co przeobraził się Tomasz Lis". - Stał się patryjnym propagandystą. Jest duże przyzwolenie na kłamstwa w internecie. Najbardziej haniebne pod tym względem konto to Sok z Buraka - oznajmił. - To jest podwójny skandal, bo do anonimowych kont, takich jak Sok z Buraka, podłączana jest gigantyczna rura z pieniędzmi, żeby kłamać. Zgłosiliśmy to do prokuratury - dodał.

- Ojcem chrzestnym brudnej gry w internecie jest Marcin Kierwiński, który steruje kampanią Rafała Trzaskowskiego - dodał Piotr Guział. - Jeśli wygra Trzaskowski, to w stolicy będzie rządził układ Kierwińskiego, a Trzaskowski będzie tylko ładnym śpiącym królewiczem - dodał wiceminister sprawiedliwości.

"Będą kolejne aresztowania"

W kwestii finału spraw reprywatyzacyjnych Patryk Jaki stwierdził, ze są już dwa akty oskarżenia w tej sprawie. - Jestem przekonany, ze wylądują na długo w więzieniach - powiedział. Dodał też, że prokuratura prowadzi ponad 160 postępowań i "będą kolejne zatrzymania i aresztowania".

Jedyny głos krytyczny dotyczył rezygnacji Patryka Jakiego z przynależności do Solidarnej Polski. - Czy nie traci pan wiarygodności, wchodząc potem do autokaru z logo PiS? - zapytał internauta. - Nie wstydzę się środowiska, z którego pochodzę - odparł polityk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (0)