RegionalneWarszawaOtwock. Afera łapówkowa. Policjanci podejrzani o załatwianie lewych przeglądów

Otwock. Afera łapówkowa. Policjanci podejrzani o załatwianie lewych przeglądów

Biuro Spraw Wewnętrznych Policji bada sprawę procederu załatwiania lewych przeglądów rejestracyjnych. Niewykluczone, że funkcjonariusze z Otwocka byli zamieszani w korupcyjne działania. Polegać one miały na ułatwianiu wydawania fałszywych dokumentów.

Otwock. Policyjne radiowozy często podjeżdżały na samochodową stację diagnostyczną. Akurat na tej stacji wykryte zostały nieprawidłowości; przeglądy robili tu kierowcy, którzy fizycznie nie zjawili się ze swoimi pojazdami
Otwock. Policyjne radiowozy często podjeżdżały na samochodową stację diagnostyczną. Akurat na tej stacji wykryte zostały nieprawidłowości; przeglądy robili tu kierowcy, którzy fizycznie nie zjawili się ze swoimi pojazdami
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe

05.07.2021 13:33

Informację o korupcyjnej aferze w policji w Otwocku podał portal RMF.FM. Lokalny wydział do spraw walki z korupcją w policji prowadził postępowanie w sprawie podejrzeń, dotyczących brania łapówek w jednej ze stacji diagnostycznych koło Otwocka.

Aby zgromadzić materiał operacyjny, policjanci zamontowali ukryte kamery, skierowane na kompleks. Okazało się, że na nagraniach zarejestrowane były częste wizyty policyjnych radiowozów. Nie miało to żadnego uzasadnienia - pojazdy służbowe policji nie muszą korzystać z usług diagnostycznych na stacji innych niż pracujące w strukturach policyjnych. Przyjazdy funkcjonariuszy na otwocką stację miały więc inny cel.

Dokumenty zabezpieczone na stacji wykazały także jeszcze jedną podejrzaną okoliczność - w komputerach, wśród wydanych przez mechaników diagnoz, część dotyczyła samochodów, które zarejestrowały policyjne kamery, ale były też i takie, których fizycznie na tej stacji nie było w owym czasie.

Afera łapówkowa w Otwocku. Policjanci podejrzani o załatwianie lewych przeglądów

Jak podaje RMF.FM, możliwe jest więc, że ktoś jedynie dowoził dowody rejestracyjne do podstemplowania, a diagnostycy wydawali orzeczenia i poświadczali pieczątką wpisy dotyczące samochodów, których nie widzieli na oczy.

Biuro Spraw Wewnętrznych Policji prowadzi działania dotyczące czterech funkcjonariuszy. Nie postawiono im jednak jeszcze zarzutów.

Zobacz także
Komentarze (0)