Oszukał dwie kobiety. Wpadł, gdy kierował ruchem na Pradze
Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu 27-latka
15.11.2016 09:00
Nawet 8 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu Przemysławowi S., który, udając policjanta, oszukał dwie starsze kobiety. Pokrzywdzone podstępem zostały nakłonione do przekazania gotówki, kart bankomatowych z kodami pin oraz biżuterii. Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.
Wszystko zaczęło się od tradycyjnego już telefonu osoby podającej się za funkcjonariusza policji. W pierwszym z przypadków fałszywy policjant poinformował 76-latkę, że pracownicy banku, w którym ulokowała swoje oszczędności współpracują z przestępcami. Oszust polecił więc, aby kobieta włożyła do reklamówki kartę bankomatową wraz z kodem pin oraz swoją biżuterię i przekazała ją osobie, która przyjdzie do jej mieszkania. Tak też się stało. Przez kilka tygodni zgodnie z poleceniem pokrzywdzona nie powiedziała nic nikomu o „tajnej akcji policji”. W tym okresie w krótkich odstępach czasu z jej konta wypłacone zostały wszystkie pieniądze. W sumie 10 tys. złotych. Kobieta straciła także wartą 5 tys. złotych biżuterię.
Kierował ruchem na Targowej
W drugim przypadku przestępca działał nieco inaczej. Zanim do mieszkania 79-latki zadzwonił fałszywy policjant wcześniej z pokrzywdzoną połączył się mężczyzna przedstawiając się za pracownika firmy kurierskiej. Rozmowa została jednak szybko przerwana, po czym znowu zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Rzekomy funkcjonariusz oświadczył, że przestępca podszywający się pod kuriera może okraść to mieszkanie. Podobnie jak w pierwszym przypadku przekazanie w depozyt gotówki i kosztowności miało zapobiec ich stracie. 79-latka włożyła, więc wszystko do foliowej torby, wyszła z mieszkania i w umówionym miejscu przekazała 75 tys. złotych oraz wartą 25 tys. złotych biżuterię mężczyźnie podającemu się za policjanta.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczości przeciwko mieniu. Szybko okazało się, że jeden z męzczyzn, których policja podejrzewa o wymienione przestępstwa, stale zmienia miejsca pobytu. Nie byloby łatwo go namierzyć, gdyby nie nietrypowe zdarzenie: W sobotę, o czwartej nad ranem w pobliżu dworca Wileńskiego na skrzyżowaniu z ulicą Targową policjanci zauważyli kierującego ruchem mężczyznę. Po sprawdzeniu w systemie informatycznym okazało się, że jest to Przemysław S., poszukiwany przez policję w sprawie oszustw.
Mężczyzna został zatrzymany. 27-latek był trzeźwy. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Przeczytajcie też: Reprywatyzacja. Mec. Nowaczyk usłyszał zarzuty