Nowe zasady wyprowadzania psów bez smyczy. Kary nawet do 5 tys. zł

Do tej pory według uchwały Rady Warszawy właściciele psów mogą chodzić bez smyczy jedynie na terenach, gdzie nie ma dużej liczby osób np. pola, małe uliczki oraz na specjalnych wybiegach dla zwierząt. Natomiast agresywne psy, które stanowią zagrożenie dla otoczenia muszą bezwzględnie założyć zwierzęciu kaganiec i trzymać go na smyczy.

Rada Warszawy przyjęła nową uchwałę o utrzymaniu czystości i porządku na terenie Warszawy. Od nowego roku warszawiacy będą mogli spuścić psa ze smyczy w miejscu publicznym, pod warunkiem zachowania przez właściciela bądź opiekuna pełnej kontroli nad zwierzęciem i zapewnienia mu oznakowania np. adresatki lub czipa.

Jeśli pies stworzy niebezpieczną sytuację, jego właściciel może zostać ukarany grzywną do 1000 zł, a nawet ograniczeniem wolności. Przepis w sprawie niebezpiecznych psów pozostaje bez zmian.

Sławomir Smyk, rzecznik Straży Miejskiej tłumaczy, że do Kodeksu wykroczeń dodano jeszcze paragraf, w którym wprowadzono karę grzywny do 5000 zł, jeżeli zwierzę swoim zachowaniem stworzy niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka. - Sąd może też zadecydować o ograniczeniu wolności - zaznacza.

Miasto wyjaśnia, że "sytuacja niebezpieczna" jest wtedy, kiedy pies ugryzie lub wybiegnie na środek ulicy i spowoduje utrudnienia w ruchu drogowym.

Dodają, że w Polsce jest 11 ras psów uznawanych za agresywne: amerykański pit bull terier, pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin), buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski (Perro de Presa Canario), tosa inu; rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący i owczarek kaukaski.

Na osiedlu trzeba dostosować się do regulaminu administratora budynku. Z kolei w lasach czworonogi muszą być prowadzone na smyczy.

*Zakaz wyprowadzania psów w: *

• Lesie Kabackim
• Lesie Bielański
• Olszynce Grochowskiej
• Łosiowych Błotach

W komunikacji miejskiej przewóz zwierząt jest bezpłatny, jednak właściciel musi pamiętać o trzymaniu psa na smyczy z nałożonym kagańcem. Natomiast kierowcy pojazdów mają prawo wyprosić opiekuna wraz z czworonogiem, gdy zwierzę zachowuje się agresywnie bądź jest uciążliwe dla pozostałych pasażerów.

Zobacz także: Afera z siostrą Mateusza Morawieckiego. Michał Kamiński: premier powinien to wyjaśnić

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl