Ponieważ do tarasu widokowego jest blisko z każdego miejsca, a bilet kosztuje zaledwie 5 zł, mało kto tu przychodzi - powiedział nam pan z kasy - czasem turyści. - A Warszawiacy? - spytaliśmy - Nie sądzę. Taką oto prawdę przekazał nam pan w kasie tarasu widokowego. Postanowiliśmy więc na taras wejść. Choćby i po to, by zmienić sobie perspektywę. Pokonaliśmy 147 schodków (plus dwa dodatkowe na dole) i popatrzyliśmy sobie na stolicę z góry.