RegionalneWarszawa"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta?" Z pomocą ruszył prezydent Duda

"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta?" Z pomocą ruszył prezydent Duda

Prezydent rusza na pomoc weterance powstania warszawskiego.

"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta?" Z pomocą ruszył prezydent Duda
Karol Lewandowski

02.08.2016 10:17

Podczas poniedziałkowych uroczystości z okazji 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego przed pomnikiem "Polegli Niepokonani 1939-1945" na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, doszło do osobliwej sytuacji. Przemawiająca Wanda Traczyk-Stawska poprosiła o to, by podszedł do niej jakiś harcerz, ponieważ ma problem z przeczytaniem tekstu swojego przemówienia. Niespodziewanie, z pomocą ruszył... Prezydent RP Andrzej Duda.

- Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę. Na ochotnika, chłopcy - powiedziała w pewnym momencie weteranka powstania - Wanda Traczyk-Stawska.

"Pan też harcerz?"

Nikt chyba nie spodziewał się, że w roli pomocnego harcerza wystąpi prezydent Andrzej Duda. - Pan też harcerz? - zapytała bohaterka powstania. Prezydent odpowiedział twierdząco poprzez skinienie głową. - To jestem w tym miejscu - zareagowała z refleksem 89-letnia działaczka podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej i weteranka Armii Krajowej.

Obraz
Obraz
Andrzej Dudapowstanie warszawskieuroczystości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)