Mieszkańcy Saskiej Kępy walczą z hałasem na PGE Narodowym. "Mamy dowody"
Pomiar został przeprowadzony 5 września, podczas imprezy International Fireworks.
Dla wielu mieszkańców osiedla, imprezy na PGE Narodowym to powód do zmartwień. Nie dość, że hałas w godzinach nocnych zwyczajnie utrudnia zaśnięcie, to jeszcze zwierzęta źle znoszą głośne dźwięki płynące ze stadionu. Tak, jak w przypadku ostatniej imprezy International Fireworks Festival.
- To będzie huk nie do zniesienia. Gorszy niż podczas koncertów czy meczów - mówili WawaLove.pl mieszkańcy Saskiej Kępy.- Te wszystkie imprezy organizowane na Narodowym to dla nas wielka udręka. Jesteśmy nimi już zmęczeni - dodawali. *__*
Postanowili jednak zareagować i zmierzyć poziom hałasu podczas ostatniego festiwalu . Okazało się, że pomiar przeprowadzony 5 września o godz. 22.00 na Rondzie Waszyngtona wykazał 122 decybele. Zdjęcie dokumentujące ten fakt umieścili na swoim profilu społecznościowym. Samorząd twierdzi, że może to być dowód m.in. przy składaniu indywidualnych skarg na organizatora danej imprezy .
- Od tego momentu prawdopodobnie najbardziej właściwą formą będą działania osób fizycznych, ale wśród nich prawdopodobnie będą także członkowie Samorządu - poinformował na swoim profilu społecznościowym.
W sprawę postanowił zaangażować się również operator PGE Narodowego. - Cały czas dążymy do dialogu i kompromisu, ale wciąż także zwracamy uwagę na to, że kompromis zachodzi wtedy, gdy obie strony z czegoś zrezygnują. Przed nami zostało postawione zadanie stworzenia z PGE Narodowego miejsca wyjątkowego, kultowego, żywego. To staramy się robić. Ale nie za wszelką cenę. Poszliśmy na duże ustępstwa - powiedział WawaLove.pl Mikołaj Piotrowski, rzecznik prasowy PGE Narodowego.
Eksperci wskazują, że i tak dopuszczalny poziom hałasu, bezpieczny dla zdrowia , został znacząco przekroczony. Stąd mieszkańcy nie wykluczają stanowczych ruchów w tej sprawie, z pozwami cywilnymi włącznie. Jednak policja, jak na razie nie przyjmuje dużej ilości zgłoszeń, dotyczących takich zakłóceń ciszy nocnej na Saskiej Kępie.
- Nie odnotowujemy wielu skarg w związku z imprezami odbywającymi się na PGE Narodowym. W zasadzie tylko w przypadku ubiegłorocznego Orange Warsaw Festival wpłynęła znaczna ilość zgłoszeń od mieszkańców Saskiej Kępy. Jeden z wniosków trafił nawet do sądu. - powiedziała WawaLove.pl kom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII. - Jeśli chodzi o ostatni pokaz pirotechniczny, to nasi funkcjonariusze byli zmuszeni do podjęcia trzech interwencji, które jednak skończyły się tylko pouczeniem. Nie odnotowaliśmy poważniejszych zdarzeń - dodaje kom. Joanna Węgrzyniak.
Przeczytajcie też: Stanął w obronie kobiety. Dwukrotnie pchnął kolegę nożem